Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winiary. Bajkowy dom znów zadziwia tysiącami świateł

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Dom w Winiarach zdobi około 150 tysięcy lampek
Dom w Winiarach zdobi około 150 tysięcy lampek Aleksander Gąciarz
Dom w Winiarach koło Pałecznicy w czasie Bożego Narodzenia urasta do największej świątecznej atrakcji w okolicy. Rozświetlony tysiącami świateł co roku przyciąga coraz większe rzesze ciekawskich.

Bożonarodzeniowe tradycje

od 16 lat

Przez ponad jedenaście miesięcy w roku dom wygląda jak wiele innych i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wszystko zmienia się w wigilijny wieczór, gdy rozbłyska niczym kolorowa plama na nocnym tle. Z reguły widać go daleka, chyba że - jak w tegoroczne Boże Narodzenie - okolicę spowija gęsta mgła. Jakimś zrządzeniem natury jednak wokół niezwykłego domu mgły nie ma. Są za to samochody, którymi mimo trudnych warunków drogowych przyjechali tu zwiedzający z całej okolicy. Dominują lokalne rejestracje, ale jest też sporo z nieodległego powiatu kazimierskiego i kilka zupełnie „nietutejszych”. Tymi ostatnimi przejechali z reguły ci, którzy spędzają święta u rodziny w okolicy. Wszyscy spacerują, podziwiają, robią zdjęcia i kręcą filmiki telefonami.

Gdzieś pomiędzy zwiedzającymi kręcą się domownicy, którzy z jednej strony żyją swoim świątecznym życiem, a z drugiej od czasu do czasu rozmawiają z gośćmi. Dzięki temu wiedzą, że mieli już u siebie przybyszów nawet z Zakopanego. Dom zamieszkują dwie rodziny: Grzegorz i Agnieszka Wywiałowie oraz Monika i Piotr Jańczykowie.

- Dom na święta był przystrajany od dawien dawna. Natomiast na dużą skalę. Gdy można sobie przyjechać i pozwiedzać, to od trzech lat – mówi Piotr Jańczyk.

Ozdabianie domu zaczynają około 10 grudnia. Pracują przy tym wszyscy domownicy, ale też członkowie najbliższej rodziny: rozkładają, komponują, montują, wprowadzają nowe pomysły. Pracy jest mnóstwo, bo autorzy iluminacji szacują, że dom i jego otoczenie rozświetla około 150 tysięcy żarówek.

Nie kryją przy tym, że rosnące ceny energii spowodowały, że w tym roku towarzyszyło im pewne wahanie. W końcu jednak postanowili, że mimo wszystko dom znów zostanie rozświetlony.

- Uznaliśmy, że jeżeli na rok przerwiemy, to potem już do tego nie wrócimy. Dlatego mamy nadzieję, że jakoś finansowo damy radę. Chociaż tyle mamy ze świąt, bo śniegu nie ma. A szkoda, bo gdy jest, blask światełek jest lepiej widoczny – mówi pani Monika

.

Niezwykły dom można odwiedzać od 24 grudnia do Święta Trzech Króli. Ponieważ jednak to ostatnie w tym roku wypada w piątek, dom będzie dostępny do 8 stycznia. Potem ozdoby trafią do garażu i będą czekać na kolejne święta.

Zwiedzania domostwa w Winiarach jest darmowe, choć mile widziane są dobrowolne wpłaty. Właściciele tłumaczą, że kosztów energii one nie pokryją, ale pozwalają na zakup dodatkowych ozdób. A tylko w tym roku światełek jest około 50 tysięcy więcej niż poprzednio.

od 16 lat
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski