Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Albert Rude: Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Po pucharowej walce z Piastem Gliwice, Wisła Kraków wraca do ligowych obowiązków. W niedzielę o godz. 12.40 rozegra na swoim stadionie niezwykle ważny mecz z Motorem Lublin, czyli jednym z bezpośrednich rywali w walce o awans do ekstraklasy.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Sytuacja kadrowa w Wiśle jest podobna do tej sprzed kilku dni. Do kadry meczowej wraca pauzujący w środę za kartki Igor Łasicki. Nie do końca zdrowi są jeszcze: Kamil Broda, Angel Rodado, Jakub Stępak (on wróci od poniedziałku do pełnego treningu), Patryk Gogół i Bartosz Talar. Z przyczyn formalnych wciąż nie może natomiast być brany pod uwagę Anton Cziczkan.

Wiślacy muszą szybko wrócić na odpowiedni poziom mentalny

Dla Wisły ważną rzeczą jest, żeby piłkarze po meczu z Piastem, który wywołał duże emocje, wrócili na odpowiedni poziom motywacji. Trener Albert Rude na ten temat mówi: - Wielu trenerów na wysokim poziomie zmaga się z podobnym wyzwaniem, ponieważ nie zarządzamy robotami, żeby wcisnąć przycisk, ale ludźmi. Dlatego pierwsze, co musimy zrobić, to poprzez odprawy podnieść świadomość każdego pojedynczego zawodnika na to, co nas czeka. Druga ważna rzecz, to zachowanie wymagań wobec piłkarzy. I ostatnia, to podejmować ważne decyzje, gdy jest to potrzebne. To wszystko będziemy robić.

Pozostaje pytanie jak drużyna będzie wyglądać fizycznie, a bardziej czy Motor może mieć w tym względzie przewagę, bo miał więcej czasu na przygotowanie do niedzielnej potyczki? Szkoleniowiec Wisły przyznaje: - To prawda, że rywale mieli więcej dni na to, żeby przygotować się do tego meczu fizycznie i emocjonalnie, ale jedną z naszych głównych wartości jest to, że nie ma żadnych wymówek. Mamy jeszcze jeden dzień, żeby przygotować zawodników fizycznie, mentalnie i będziemy się starali wykorzystać jak najlepiej ten czas, żeby być gotowym na najbliższy mecz.

Trener nie komentuje słów prezesa

Wątek Pucharu Polski wrócił na konferencji prasowej przed meczem z Motorem jeszcze w takiej formie, że zapytaliśmy trenera Wisły o słowa prezesa Jarosława Królewskiego, który ostatnio powiedział, że jeśli krakowscy kibice nie będą mogli jechać na finał na Stadionie Narodowym, to „Biała Gwiazda” odda ten mecz walkowerem. Albert Rude zręcznie jednak uciekł od komentarza mówiąc: - W tym momencie nie chcę tego oceniać, bo to daleka przyszłość, a moja uwaga, moja energia skoncentrowana jest na najbliższym ważnym meczu w domu.

Colley w wysokiej formie, Goku musi do niej wrócić

Padły też pytania o poszczególnych zawodników. Np. o Josepha Colleya i jego świetną ostatnio formę. Biorąc pod uwagę, jakie zakręty przechodził ten zawodnik w Wiśle, jego dyspozycja w ostatnim czasie jest wręcz zadziwiająca. Zapytany, gdzie tkwi tajemnica tak wysokiej formy środkowego obrońcy „Białej Gwiazdy”, trener Rude mówi: - Zawodnicy mają różne momenty jeśli chodzi o ich grę w zależności od etapu sezonu. Zgadzam się jednak, że na ten moment Joseph prezentuje poziom top, top jeśli chodzi o jego jakość. Musimy mu pomóc zachować taki poziom, ale też bardzo ważną sprawą jest, żeby zawodnicy, którzy rywalizują z nim o miejsce na jego pozycji, byli gotowi, gdy przyjdzie u Josepha słabszy moment.

Gorzej prezentuje się natomiast ostatnio Roman Goku. Hiszpan nie unika gry, jest cały czas mocno zaangażowany na boisku, ale popełnia proste błędy, notuje straty, dokonuje złych wyborów. Jaka jest szansa, żeby szybko wrócił do swojej dobrej gry? O pomocniku Albert Rude mówi: - To jest dobre pytanie, ponieważ musimy znaleźć różnicę pomiędzy tym gdy zawodnik nie rywalizuje w odpowiedni sposób, a tym, gdy ma po prostu zły dzień. Goku w meczu z Piastem starał się dokładnie wykonywać plan na ten mecz, ale za każdym razem, gdy starał się wykonywać zadania, mylił się. Daliśmy mu trochę czasu, żeby mógł powrócić do dobrej dyspozycji, ale nie udawało mu się to, więc dokonaliśmy zmiany. To, co jest ważne w naszym stylu zarządzaniu, to że jeśli widzimy, że zawodnik nie rywalizuje, to go zmieniamy. Jeśli jednak widzimy, że się stara, ale mu nie wychodzi, to musimy za nim stanąć, poczekać aż wróci do gry. Oczywiście, jeśli poziom takiego zawodnika nie będzie wzrastał, to musimy podejmować dobre decyzje dla zespołu.

Motor nie zmieni swojego stylu gry

Zapytany o to, jakie mocne strony ma najbliższy rywal, Albert Rude mówi z kolei: - W przypadku Motoru muszę powiedzieć, że bardzo dobrze znają i rozumieją swój styl gry i nie sądzę, żeby go zmienili. Grają w ustawieniu 4-3-3, intensywnie wysokim pressingiem, mając piłkę, próbują grać kombinacyjnie i starają się z bocznych sektorów boiska wrzucać szybko piłkę w pole karne. Najważniejsze jest jednak, że każdy tam bardzo dużo biega, mocno walczą, nigdy nie się nie poddają. I to jest coś, na co będziemy musieli zwrócić uwagę.

Niedawno w Motorze zaszła zmiana, trenerem w miejsce Goncalo Feio został Mateusz Stolarski. Szkoleniowiec Wisły nie spodziewa się jednak, żeby to w znaczący sposób wpłynęło na filozofię gry najbliższego rywala „Białej Gwiazdy”. Rude mówi na ten temat: - Analizowaliśmy ich i obecny trener był asystentem poprzednika. Podąża tą samą drogą. Każdy trener ma jednak swój sposób zarządzania meczem i temu się również przyglądaliśmy. Musimy to dobrze ocenić, żeby zdobyć trzy punkty. Chcę powiedzieć, że czeka nas trudny mecz z dobrym rywalem, dobrze zarządzanym, przeciwko dobrym zawodnikom, którzy są w podobnym miejscu w tabeli, co my. Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty. To jest jasne.

W Wiśle każdy ma grać na sto procent

W Wiśle ostatnio dobrze broni Alvaro Raton. W meczu z Chrobrym dostał on jednak żółtą kartkę, trzecią w sezonie. Padło zatem pytanie czy trenerzy będą bramkarzowi zwracać uwagę, by szczególnie mocno uważał i nie dostał kartki numer cztery, która wyeliminuje go z kolejnego spotkania? Tym bardziej, że Wisła wciąż boryka się z problemami jeśli chodzi o dublerów Ratona.
- Mamy różnych zawodników, którzy są zagrożeni kartkami i musimy na to uważać - mówi Albert Rude. - Patrząc jednak na cały nasz skład, zawsze powtarzamy im, żeby szli na sto procent. Jeśli ktoś wypadnie za kartki, wskoczy następny zawodnik. W naszym przypadku nie możemy zachowywać niczego na później, musimy iść zawsze na sto procent.

W kolejnej części konferencji znów padło pytanie o mecz z Piastem i o okres gry, gdy Wisła po strzeleniu pierwszego gola została zepchnięta do defensywy i co zrobić, żeby krakowianie cały mecz mieli pod kontrolą? O tej kwestii trener powiedział: - Myślę, że to jest proste. Zawsze staramy się kontrolować mecz na sto procent, staramy się być proaktywni. To jest nasz model gry, ale zagraliśmy z bardzo dobrym rywalem z ekstraklasy i to jest oczywiste, że przychodzą momenty, gdy trzeba się bronić. Najważniejsze jest to, żeby wiedzieć, jak się wtedy zachowywać. Około dwunastu, czternastu minut broniliśmy się razem, a gdy mieliśmy szansę, strzeliliśmy drugą bramkę. To było bardzo dobrze zarządzone przez mój zespół.

Piłkarze mają prawo być źli, gdy wypadają z kadry

W kadrze na mecz z Piastem nie znaleźli się Dawid Olejarka i Igor Sapała. Zapytany jak ci piłkarze zareagowali na coś takiego, trener Wisły powiedział: - Nie byli z tego powodu szczęśliwi, ale to jest coś, czego oczekuję od moich zawodników, których nie ma na liście. Staramy się dbać o zawodników, doprowadzać, żeby byli gotowi do gry, ale jeśli trzech, czterech piłkarzy nie zmieści się w składzie, muszą i tak być gotowi. Podejmujemy najlepsze decyzje dla zespołu, staramy się podejmować najlepsze decyzje dla zawodników. I jeśli popatrzymy na tabelę, w której jest bardzo ciasno, to będziemy potrzebować każdego na pokładzie.

Na koniec padło jeszcze pytanie o gotowość do gry wszystkich zawodników, bo Wisła rozegrała już dwa mecze w kilka dni. - Tak jak powiedziałem wcześniej, mamy jeszcze jeden dzień na podjęcie decyzji, żeby dobrze ocenić, który z zawodników będzie mógł grać 90 minut, a który będzie mógł wejść w drugiej połowie. Wszystkie te decyzje będą podejmowane jutro po ostatnim treningu.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Albert Rude: Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski