Kraków nie odczuwa na razie skutków wzmożonych opadów
Padające w nocy z wtorku na środę deszcze nie spowodowały poważniejszych szkód w Krakowie. - Rano odpompowywaliśmy tylko wodę spod wiaduktu na rondzie Grunwaldzkim - mówił wczoraj Mieczysław Kłęk, kierownik działu utrzymania wodno-kanalizacyjnego ZGK.
Według dyżurnego Wojewódzkiej Straży Pożarnej, w związku z prognozowanymi opadami oraz faktem spływania wody z górnego biegu rzeki, dziś w godzinach popołudniowych przez Kraków przejdzie fala kulminacyjna; poziom wody w Wiśle może podnieść się o ok. 80 cm (wczoraj o blisko 1,5 metra przekroczył stan alarmowy). Potwierdzili to przedstawiciele Centrum Zarządzania Kryzysowego. Podczas poważnych opadów w mieście kłopoty sprawia nie tyle Wisła, ale inne, lokalne rzeczki, jak Rozrywka czy Serafa. - Na razie mamy spokój - twierdzili w środę strażacy. - Dostaliśmy tylko kilka zgłoszeń związanych z wypompowywaniem wody z piwnicy. Dużo pracy mieliśmy za to w okolicach Krakowa, Radziszowa czy Wielkich Dróg - dodawali.
(KRM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?