Wiślaczki w Bydgoszczy rzucały jak natchnione

Artego Bydgoszcz – Wisła Can-Pack Kraków 68:90 (16:25, 17:22, 13:26, 22:17)

Artego: Carter 16, Koc 11, McBride 10 (2x3), Morris 3 (1x3), Mowlik 3 (1x3) – Bekasiewicz 9 (2x3), Gatling 9, Szybała 4, Krężel 3, Niedźwiedzka 0.
Wisła: Lavender 28, Quigley 17 (1x3), Żurowska-Cegielska 10, Vandersloot 7 (1x3), Skobel 4 –Abdi 12, Ouvina 8 (2x3), Ziętara 4 (1x3), Grabska 0, Petronyte 0, Puter 0.

Ten mecz pokazał, że bydgoskiej ekipie – choć w tabeli jest tuż za Wisłą – w rzeczywistości wiele brakuje do poziomu gry mistrzyń Polski. Tylko do połowy pierwszej kwarty Artego dotrzymywało krakowiankom kroku.

Później asystę za asystą zaczęła notować Cristina Ouvina, umiejętnie uruchamiając szybkie ataki. Świetnie wykańczała je m.in. Allie Quigley. W ciągu trzech minut krakowianki zyskały nad Artego aż 10 punktów przewagi. Bydgoszczanki próbowały gonić wynik, ale w końcówce kwarty 5 punktów z rzędu zdobyła sama Ouvina.

Przez moment wydawało się, że przyjezdne zwolniły tempo. 6 punktów z rzędu dla Artego rzuciła Amisha Carter. Trener Stefan Svitek poprosił o czas i dokonał kilku zmian. W efekcie Wisła zaczęła serią zdobywać punkty. Krakowianki prowadziły już 20 oczkami.

Druga połowa też przebiegała pod dyktando wiślaczek. Spokojnie „dowiozły” wysokie prowadzenie do końca.

W innych meczach: Basket Gdynia – MKK Siedlce 59:71, CCC Polkowice – Widzew Łódź 70:45, ROW Rybnik – Basket Konin 68:74, AZS Gorzów Wlkp. – AZS UMCS Lublin 74:48, Energa Toruń – Ślęza Wrocław 74:51.

1. Wisła Can-Pack21421739–1215
2. Artego21381664–1394
3. Energa21371652–1435
4. Polkowice21361488–1264
5. AZS Gorzów21351555–1412
6. ROW213014 12–1556
7. MKK Siedlce21291435–1509
8. Ślęza21291394–1523
9. AZS Lublin21281343–1517
10. Gdynia21251414–1643
11. Konin21251389–1681
12. Widzew21241324–1660