Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta dawnego trenera Cracovii

jot
Przyjechał z Nowego Jorku, gdzie zamieszkał z rodziną ponad 30 lat temu, do Krakowa. Witold Białokur - w latach 60. trener lekkoatletyki Cracovii.

   - Był znaczącą postacią sekcji lekkoatletycznej klubu - mówi prof. Edward Mleczko, przed laty długodystansowiec Cracovii. - Miał żyłkę do wyszukiwania talentów, przyszłych biegaczy.
   Koleje życia rzuciły trenera Białokura za Atlantyk, tam - mimo zawodowej pracy poza sportem - też nie stronił od niego. Został szefem i trenerem klubu o nazwie podchodzącej od jego imienia: Biegacze Witolda.
   - Działamy od lat do dziś - mówi były szkoleniowiec Cracovii. - Sporo u nas na Queensie Polaków, ale w klubie są nie tylko nasi rodacy.
   Witold Białokur, nie zważając na wiek, nadal biega. W Krakowie nie opuścił codziennych treningów, biegał nad Rudawą.
   Ostatnio w USA, w imprezie z okazji okazji Dnia Matki, startował w kategorii wiekowej 70-74 lat i wygrał. Wychował dwóch olimpijczyków, którzy startowali w barwach USA Los Angeles. Obecnie pod kierunkiem polskiego trenera rozwija się talent przebywającej w Ameryce Czeszki Katariny Janosikowej. W hotelu Hilton Witold Białokur odebrał specjalną nagrodę sportowego Oscara za całokształt osiągnięć w krzewieniu biegania.
   W Krakowie trener spotkał się z dawnymi znajomymi, podopiecznymi z Cracovii Janem Balachowskim, Tomaszem Domalewskim, Januszem Jakubasem, Edwardem Mleczką, Stanisławem Podzobą.
   Mówiono o dawnych, pięknych, sportowych latach, ale i przyszłości. Za rok wielki jubileusz 100-lecia Cracovii, Nowojorski trener szykuje się wtedy na kolejną wizytę do klubu "pasiaków". (jot)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski