MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacze w rękach policji

LIZ
Mieszkańcy gminy Libiąż mogą odetchnąć z ulgą. Wszystko wskazuje na to, że plaga włamań do mieszkań i domów jednorodzinnych, które miały tu w ostatnich miesiącach miejsce, wreszcie się skończy. Libiąska policja zatrzymała pięć osób, które mogą mieć coś wspólnego z tymi przestępstwami. Na razie aresztowano tylko jedną z nich. To 49-letni mieszkaniec Libiąża, doskonale znany policji.

W ostatnich miesiącach na terenie Libiąża i okolicznych sołectw doszło do kilkunastu włamań do domów i mieszkań. Niestety, sprawców nie udało się dotychczas zatrzymać. Policjanci z komisariatu w Libiążu cały czas intensywnie nad tym pracowali. Dzięki temu, trzy dni temu zatrzymano pięć osób, które mogą mieć coś wspólnego z włamaniami. To wspomniany 49-latek, 54-letnia mieszkanka Libiąża, dwaj mieszkańcy Chrzanowa w wieku 54 i 44 lat oraz 30-latek z Libiąża.
- W trakcie przeszukań znaleziono i zabezpieczono sprzęt rtv, zegarki, biżuterię, sprzęt komputerowy, telefony komórkowe oraz wiertarki elektryczne i wiertła niewiadomego pochodzenia. Prawdopodobnie to łupy z włamań, których dokonano na terenie gminy, a może nawet i innych miejscowości w powiecie chrzanowskim czy też powiatów ościennych - wyjaśnia asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
49-letni mieszkaniec Libiąża, który prawdopodobnie kierował całym procederem, jest dobrze znany policji. W przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też narzędzia, które mogły być wykorzystywane do przestępczej działalności. Wśród nich są nie tylko łomy i specjalistyczne nożyce do cięcia metalu, ale także lornetka, proca do wybijania szyb, nóż z latarką, czarne rękawiczki i czapki. Policjanci znaleźli też broń gazową i amunicję. Zabezpieczone zostały także rzeczy należące do zatrzymanych, które zostaną poddane specjalistycznym badaniom. Być może uda się w ten sposób porównać materiał biologiczny z tym zabezpieczonym na miejscu przestępstwa. Na razie zarzuty przedstawiono tylko dwóm z pięciu zatrzymanych.
- Jackowi O. zarzucono dokonanie kradzieży z włamaniem i przesłuchano w charakterze podejrzanego. Decyzją Sądu Rejonowego w Chrzanowie, został on tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje rzecznik policji.
Z kolei 54-letnij kobiecie zarzucono paserstwo, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Natomiast pozostałe trzy osoby - po przesłuchaniu - zwolniono do domu. Niewykluczone jednak, że w toku dalszych czynności im także zostaną przedstawione zarzuty paserstwa, a nawet kradzieży z włamaniem. Policja podejrzewa, że aresztowany mężczyzna musiał mieć wspólników, a cała piątka zatrzymanych mogła działać wspólnie i w porozumieniu. Sprawa jest rozwojowa. Cały czas prowadzone są dalsze czynności procesowe i pozaprocesowe w tej sprawie. Policja nie wyklucza też dalszych zatrzymań.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski