Właściciel hotelu Forum skarży studium

W sprawie studium w imieniu firmy Wawel-Imos International skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożyła kancelaria prawna Joanny Lemańskiej.

W uzasadnieniu zaznacza, że właściciel nieruchomości objętej studium zagospodarowania ma prawo zaskarżyć taki dokument, jeżeli według niego ustalenia planu naruszają prawa własności.

Atrakcyjny teren przy ul. Konopnickiej, zabudowany dawnym hotelem Forum, w studium oznaczono literą "U" (usługi). Na tym terenie szczegółowo zostały wyznaczone wskaźniki zabudowy. Kancelaria reprezentująca firmę Wawel-Imos uważa, że stanowi to "daleko idące ograniczenie" prawa własności.

Powołuje się przy tym m.in. na zapisy w Konstytucji. Prawnicy podkreślają, że prawo własności, a tym samym użytkowania wieczystego terenu podlega ograniczeniom tylko w przypadkach przewidzianych w ustawach uzasadnionych interesem publicznym i wymaga szczegółowego uzasadnienia.

Kancelaria prawna reprezentująca Wawel-Imos przedstawiła też zarzuty co do procedur, w jakich zostało uchwalone studium. Chodzi konkretnie o uwagi, jakie do tego dokumentu mogli zgłaszać mieszkańcy. Zdaniem kancelarii każda z uwag powinna być rozpatrywana indywidualnie, a Rada Miasta powinna zapoznać się z treścią każdej z nich i poddać pod głosowanie, a nie rozstrzygać zbiorczo wobec całej listy z uwagami w jednym głosowaniu.

Skarżący uważają, że prezydent Krakowa był zobligowany do przedstawienia radnym listy nieuwzględnionych przez niego uwag do studium, przy tym na tyle wcześniej, aby radni mieli czas na zapoznanie się z nimi.

- Zastrzeżenia co do ograniczenia praw własności to stały argument wytaczany przez inwestorów i właścicieli nieruchomości. W tym przypadku nie ma ograniczenia co do konkretnej wysokości zabudowy, a jest jedynie określona maksymalna - wynosząca 28 metrów. Podobnie wyznaczono minimalną powierzchnię dla terenów zielonych - komentuje Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący Komisji Planowania w Radzie Miasta Krakowa.

Ma on natomiast obawy co do drugiego zastrzeżenia dotyczącego indywidualnego rozpatrywania uwag. - Kancelaria prawna dość dobrze to uzasadniła. Jeżeli sąd przyjmie jej argumentację, to nowe studium może zostać unieważnione - przyznaje radny Stawowy. A brak studium to kłopot. - Jeżeli tak się stanie, to do czasu uchwalenia poprawionego studium nie będzie można tworzyć nowych planów zagospodarowania, które mają zapobiegać chaotycznej zabudowie - wyjaśnia radny Stawowy.