Własna woda będzie tańsza

Prezydium Rady Gminy i... taczka. Od lewej: przewodniczący RG Jan Zbigniew Basa i wiceprzewodniczący Tadeusz Bąk. Fot. Zbigniew Wojtiuk

KOZŁÓW. Po wielu latach starań udało się wyrwać ze Związku Międzygminnego "Ponidzie". Taczka dla najpiękniejszej zagrody.

Wzbudzającym największe zainteresowanie punktem obrad była sprawa ceny wody w gminie. Po merytorycznej dyskusji radni podjęli uchwałę w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę na terenie gminy Kozłów. W tym roku jeden metr sześcienny będzie kosztował 2,12 zł netto plus 7 proc. VAT.

- Po wielu latach starań będziemy wreszcie sami decydować o cenie wody. Związek Międzygminny "Ponidzie" z siedzibą w Kielcach, który obsługiwał część naszej gminy, przechodzi do historii. Woda będzie teraz na całym obszarze nasza i tańsza. Cena będzie zrównana. Powołamy także - wzorem innych gmin w powiecie miechowskim - Zakład Gospodarki Komunalnej do obsługi urządzeń gminnych wodociągów - zapowiadał wójt Stanisław Pluta.

Cena jednego "kubika" wody z "Ponidzia" wynosiła 3,39 zł plus 7 proc. VAT. Była o ponad złotówkę wyższa od tej gminnej. Teraz różnicy cenowej już nie będzie - dla wszystkich po 2,27 zł z VAT-em.

- Nie było to łatwe do osiągnięcia. 1 maja br. ze Związku Międzygminnego "Ponidzie" wystąpiły gminy Miedziane i Złota z terenu województwa świętokrzyskiego. Od tej daty związek zaczął odnotowywać straty, gdyż te dwie świętokrzyskie gminy dawały większość dochodu. Nie mieliśmy wyboru i także skorzystaliśmy z okazji, by wystąpić Z ZM. W innym bowiem przypadku musielibyśmy jako gmina dopłacać do interesu - wyjaśniał wójt Pluta.

1 października br. gmina Kozłów przejmie wodociąg będący w zarządzie ZM "Ponidzie". Wtedy też zacz- oczywiście - zmienić ze względu na podwyżkę cen energii elektrycznej czy przesyłu. Jednak - jak zapewniał wójt - nie na tyle, żeby było to dotkliwie odczuwalne.

- W Kielcach byliśmy razem z panem wójtem. Rozmowy nie należały do łatwych, gdyż każda spółka, każdy zakład pracy który zatrudnia iluś tam pracowników, chce się jakoś utrzymać. Niech się utrzymują, ale nie kosztem naszej gminy - stwierdził przewodniczący Rady Gminy Jan Zbigniew Basa.

Radni wysłuchali też informacji o realizacji budżetu za I półrocze 2010 r. - Dochody budżetu zrealizowano w 48,14 proc., wydatki - w 40,37 proc. Wykonanie budżetu za I półrocze RIO zaopiniowała pozytywnie - podkreśliła skarbnik gminy Iwona Reisner.

Miłym akcentem sesji było nagrodzenie laureatów tegorocznej, czwartej już, edycji konkursu pn. "Najpiękniejsza zagroda". Zgłoszonych zostało 13 zagród. Jury wyłoniło i nagrodziło trzy. Pierwsze miejsce zajęli Krystyna i Kazimierz Drożdżowie z Marcinowic, II - Agnieszka i Rafał Glabowie z Bryzdzynia, a III - Joanna i Andrzej Skórowie z Kozłowa. Wyróżniono też zagrodę Marianny i Janusza Sitów z Wierzbicy.

- Ocenialiśmy ogólny wygląd posesji i jej estetykę, obejście gospodarskie, kompozycję ogrodzeń, podwórka oraz część wypoczynkowo-ozdobną. Szkoda, że w konkursie startują ciągle te same miejscowości. Trzeba tym współzawodnictwem bardziej zainteresować również inne wsie w gminie - mówiła Elżbieta Kopeć, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury w Kozłowie, przewodnicząca jury. Być może uda się to w przyszłorocznej, piątej, edycji konkursu na "Najpiękniejszą zagrodę" w gminie.

Zbigniew Wojtiuk

[email protected]