Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda chce uchylić rezolucję o Trybunale

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Fot. Anna Kaczmarz
O tym się mówi. Radni PO nie przypominają sobie, by kiedykolwiek wcześniej jakaś rezolucja została uchylona przez wojewodę. Uważają, że chodzi tu o czysto polityczną rozgrywkę.

Wojewoda małopolski Józef Pilch wszczął postępowanie w sprawie rezolucji Rady Miasta Krakowa dotyczącej niepublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Efektem tej procedury może być unieważnienie dokumentu, który radni przegłosowali na sesji 8 czerwca.

Rezolucja skierowana jest do prezydenta Andrzeja Dudy i parlamentarzystów. Możemy w niej przeczytać, że „Rada Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa z najwyższym zaniepokojeniem obserwuje trwający od miesięcy spór wokół Trybunały Konstytucyjnego. Przeciągające się rozbieżności oraz brak porozumienia podważają zaufanie obywateli do instytucji Państwa”.

Rezolucja zawiera także stwierdzenie, że Rada Miasta Krakowa przy podejmowaniu uchwał będzie stosować się do wszystkich orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Za przyjęciem rezolucji głosowali radni Platformy Obywatelskiej oraz prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków” (w sumie 23 głosy). Natomiast przeciwni byli radni Prawa i Sprawiedliwości (19 głosów).

Wojewoda uważa, że radni - przyjmując rezolucję - przekroczyli swoje kompetencje, ponieważ do zadań gminy nie należy interpretacja sporów prawnych. Zdaniem Grzegorza Stawowego, radnego PO i autora rezolucji w sprawie TK, to jednak wojewoda przekroczył swoje kompetencje.

- Rezolucja to rodzaj apelu, wyrażenie naszego stanowiska, a nie prawo miejscowe, które może uchylić wojewoda. Decyzja Józefa Pilcha jest więc polityczna - uważa Stawowy.

Pierwotnie radni PO przygotowali w sprawie Trybunału Konstytucyjnego projekt uchwały, a nie rezolucji. Radni PiS ostrzegali ich wtedy, że taki dokument zostanie unieważniony przez wojewodę z PiS - tak jak się stało w Łodzi.

Platforma zmieniła więc formę na rezolucję, a także złagodziła jej treść. Pierwotnie była to uchwała, która nakazywała władzom Krakowa przestrzeganie wszystkich, w tym niepublikowanych, wyroków TK, ale w rezolucji zostało wykreślone słowo „niepublikowane”.

Jednak już wtedy radni PiS mówili, że nie satysfakcjonuje ich złagodzenie formy, ponieważ i tak w całą Polskę pójdzie wiadomość, po której stronie staje Kraków w sporze o Trybunał Konstytucyjny.

Radni nie przypominają sobie, by kiedykolwiek wcześniej rezolucja była uchylona przez wojewodę. Choć takie dokumenty czasami nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. - Na przykład ostatnio dostaliśmy rezolucję od władz Zabierzowa, aby tej gminy nie przyłączać do Krakowa, choć Rada Miasta wcale nie ma zamiaru poszerzać Krakowa. Taki pomysł zgłosił tylko radny dzielnicy - mówi Grzegorz Stawowy.

Radni mają czas do 1 lipca, by odpowiedzieć wojewodzie. Potem rezolucja może zostać unieważniona.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski