Jak się później okazało, całkiem udaną. Wszyscy się bogacili, życie stawało się łatwiejsze. Projekt był na tyle fajny, że dobrze działał również na sąsiadów Unii, w tym na Rosję. Takie rozwiązanie jest oczywiste w swojej skuteczności i przetestowane przez wieki. Czymże innym był sukces króla Salomona, jak nie wdrożeniem idei pokojowego współistnienia. Powstał również w odpowiedzi na liczne wojny prowadzone przez króla Dawida.
A jednak znowu w Europie mamy wojnę. Dlaczego? Odpowiedzi chyba nie należy szukać w sytuacji geopolitycznej, ale w duszy człowieka. Jakbyśmy się radykalnie różnili. Jedni chcą pokoju i mają w sobie wrażliwość, która by „muchy nie skrzywdziła”. Ale innym jest w takiej sytuacji źle.
W mojej opinii nie jest tak, że tylko nieliczni chcą wojny. Wydaje mi się, że jest całkiem sporo osób, które tylko dlatego nie angażują się w zbrojenie, nie toczą wojen, że nie mają do tego okazji. Mają jednak w sobie zawiść. Jest im źle właśnie dlatego, że komuś innemu jest dobrze. Jest im mało i winią za to innych. I generalnie nie akceptują sytuacji, w której inni mają odmienne plany, bo woleliby sobie tych „innych” podporządkować. A że tak jest, widać choćby po całkiem niedawnej wojnie na Bałkanach.
Wiem, wielu z nas uważa, że ewolucyjnie wyrośliśmy ze świata zwierząt. Ale taka odpowiedź mi nie wystarczy. Chciałbym to zrozumieć lepiej, głębiej. W tym celu nie muszę rozmawiać z Putinem. Czasem wystarczy mi, że słucham zwykłych ludzi i czuję, że w nich jest wojna. Dyskretnie podpytuję i słucham. Jeszcze tego nie rozumiem. Ale wiem, że wojna jest wśród nas. Jesteśmy tuż po rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Tę wojnę też prowadzili zwykli ludzie. Jak zwykle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?