Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wola Rzędzińska. Hałas dręczy mieszkańców

Paulina Marcinek
Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej przez ekrany akustyczne nie mogą spać po nocach, ich domy pękają. Liczą na to, że problem zostanie dostrzeżony dzięki profesjonalnym badaniom natężenia hałasu
Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej przez ekrany akustyczne nie mogą spać po nocach, ich domy pękają. Liczą na to, że problem zostanie dostrzeżony dzięki profesjonalnym badaniom natężenia hałasu Fot. Paulina Marcinek
Po remoncie torowiska w podtarnowskiej wiosce huk jadących pociągów stał się nie do wytrzymania. Ludzi miały chronić akustyczne ekrany. Okazuje się, że potęgują problem, bo założono je nie wszędzie.

Mieszkańcy Woli Rzędzińskiej są załamani. Nie mogą spać po nocach, ich domy co chwilę się trzęsą, niektórzy już wypatrzyli w murach pęknięcia. Twierdzą, że ich nieszczęście zaczęło się, kiedy nieopodal gospodarstw stanęły akustyczne ekrany, mające tłumić hałas z biegnącej w pobliżu linii kolejowej.

- Mój dom stoi 50 metrów od torów. Hałas, który powoduje przejeżdżający pociąg, jest teraz nie do opisania. Zmarłego postawiłby na nogi - skarży się Marek Półkoszek.

Problem jak bumerang

Życie sąsiadom torowiska miały ułatwić ekrany akustyczne. Efekt okazał się jednak odwrotny od zamierzonego, bo zamiast tłumić, jeszcze potęgują hałas. Jak to możliwe?

Po jednej stronie kolejowej linii zainstalowano ekrany na odcinku około 12 kilometrów. Po drugiej - mają już tylko nieco ponad kilometr. W sytuacji nie do pozazdroszczenia znaleźli się ci, których domy znajdują po stronie pozbawionej akustycznej ochrony.

- Wszystkie dźwięki odbijają się od ekranów po przeciwnej stronie torów i wracają do nas. Huk jest niesamowity. Nie da się otworzyć okna - narzeka 45-letni Marek Zaucha.

Podobny koszmar przeżywa rodzina Sebastiana Tracza.

- Hałas jest dwukrotnie głośniejszy niż na trybunach stadionu podczas meczu żużlowego - opowiada mężczyzna. - Mam 4-letnie dziecko, które zatyka uszy i jest przerażone, kiedy pociąg dodatkowo gwiżdże, jadąc przez Wolę.

Spotęgowany huk to tylko jedna strona medalu. Odkąd bowiem zamontowano ekrany, mieszkańcy mają powody, by obawiać się o stan swoich domów. - Kiedy przejeżdża pociąg, słychać, że cały dom się trzęsie. Ściany pękają - rozpacza 74-letni Tadeusz Pierzchała.

Ekrany akustyczne zamontowano w Woli Rzędzińskiej na zlecenie spółki PKP PLK S.A., w ramach modernizacji linii kolejowej Kraków-Rzeszów. Mieszkańcy nie mogą zrozumieć, dlaczego nie ma ich tam, gdzie są rzeczywiście potrzebne.

Dorota Szalacha z biura prasowego PKP PLK tłumaczy, że montaż urządzeń odbył się zgodnie z pozwoleniem na budowę, poprzedzonym badaniami natężenia hałasu.

Zmierzyć hałas!

- Czemu nie zapytano nas o zdanie, kiedy montowano te ekrany? - irytuje się Tomasz Kucajda, kolejny sąsiad linii kolejowej.

- Przed wydaniem decyzji środowiskowej odbyły się konsultacje społeczne, w trakcie których mieszkańcy mieli okazję zgłaszania uwag - zapewniają kolejarze.

- Nikt nas nie poinformował o takiej możliwości - replikuje Aleksander Łakoma.

Ludzie udręczeni hałasem i drgającymi ścianami domów postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Domagają się pomiarów hałasu. Kompletują podpisy pod wystąpieniem do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Tymczasem PKP PLK deklaruje, że przed zakończeniem inwestycji wybuduje jeszcze ekrany na odcinku około trzech kilometrów. Termin? Prawdopodobnie druga połowa przyszłego roku.

- A ja wiem od zaufanej osoby, że w planach tych ekranów nie będzie. Wszystkie prace, które zostały u nas wykonane, są już zamknięte i nikt tutaj specjalnie nie będzie przyjeżdżał na dodatkowe roboty - powątpiewa Marcin Gałuszka, kolejny mieszkaniec borykający się z kolejowym hałasem.

Fakty:
Walka z hałasem

- Dopuszczalny poziom hałasu na terenie, na którym stoją domy protestujących mieszkańców Woli Rzędzińskiej, wynosi według norm 65 decybeli (w dzień ) i 60dB (w nocy).
Zdaniem ekspertów najskuteczniejszym sposobem walki z hałasem jest wyprowadzenie ruchu z obszarów zamieszkanych.
- Nie we wszystkich przypadkach jest to możliwe, dlatego tak często sięga się po ekrany akustyczne - mówi dr inż. Arkadiusz Boczkowski z Politechniki Śląskiej w Gliwicach. - Jeśli są dobrze zaprojektowane i zamontowane, powinny spełniać swoją funkcję.

- Do walki z hałasem można wykorzystać także naturalne zabezpieczenia.
- Takie metody najlepiej wdrażać na etapie projektowania linii kolejowej. Polegają one na przykład na wykonaniu nasypu czy budowie wałów - wyjaśnia dr Boczkowski.

- Fachowcy podkreślają, że hałas może ludziom szkodzić bardziej niż smog.
- Hałas jest najgroźniejszym „zanieczyszczeniem” dla człowieka. Smog nie powoduje depresji i zmęczenia. Hałas daje nam się najbardziej we znaki i walka z nim jest najtrudniejsza - podkreśla Przemysław Czaja, specjalista ds. ochrony przed hałasem z Krakowa.

(PM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski