Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca gwiazda Cracovii. Forma? Na razie słaba

Rozmawiał Jacek Żukowski
Dawid Nowak zagrał w tym sezonie w 19 meczach, zdobył 7 bramek
Dawid Nowak zagrał w tym sezonie w 19 meczach, zdobył 7 bramek fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z DAWIDEM NOWAKIEM, napastnikiem Cracovii

– Wrócił Pan już do treningów po czteromiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.

– Jeszcze nie na dobre, dopiero zaczynam. Na razie było to tylko wprowadzenie, trenowałem trochę indywidualnie, a trochę z drużyną, na razie delikatnie. Byłem na konsultacji u doktora Ficka, od wtorku mogę zacząć normalne treningi.

– Trener Wojciech Stawowy stwierdził ostatnio, że chętnie wpuściłby Pana na boisko choć na chwilę w meczu z Górnikiem Zabrze.

– Tak naprawdę bym chciał, ale do meczu zostało bardzo mało czasu (spotkanie odbędzie się już w piątek – red.). Będzie bardzo ciężko, bo miałem długą przerwę. Chciałbym móc zagrać na sto procent, ale na dzisiaj moja forma nie jest taka, żebym mógł pomóc drużynie.

– Nawet występem w krótszym wymiarze czasowym?

– Myślę, że moi koledzy są w lepszej dyspozycji ode mnie i w tej chwili więcej mogą dać zespołowi niż ja.

– Rozumiem, że chciałby Pan wejść nie po to, by tylko zaliczyć epizod, ale rzeczywiście mieć realny wpływ na grę zespołu.

– Jak już mam wejść, to po to, bym coś dał drużynie, a nie żeby to była tylko i wyłącznie sztuka dla sztuki.

– Kiedy to więc może nastąpić?

– Naprawdę nie wiem. Trzy dni to będzie za krótki okres treningów, bym mógł od razu wyjść na mecz.

– Żadnego bólu ścięgna Achillesa już Pan nie czuje?

– Wiadomo, że coś się tam dzieje, bo ta noga nie pracowała przez trzy miesiące, jeśli chodzi o boiskowe sytuacje. Robiłem dużo ćwiczeń, ale to nie to samo, co gra na boisku, ze zwrotami itp. Staram się, ale muszę kilka dni potrenować, żeby trener mnie zobaczył.

– Panu jest z pewnością bardzo trudno patrzeć z trybun na poczynania kolegów, zwłaszcza w meczach, w których im nie idzie, jak w tym ostatnim z Widzewem Łódź.

– Oczywiście, że jest ciężko. Jest trochę tych sytuacji bramkowych, można byłoby spokojnie wygrywać, ale piłka jakoś nie chce wpaść do siatki.

– Wierzy Pan, że Pan wróci do drużyny, która będzie grać w pierwszej ósemce ekstraklasy?

– Mam taką nadzieję. Mamy jeszcze dwa mecze, myślę, że jak je wygramy, to będziemy grać w pierwszej ósemce. Musimy patrzeć na Jagiellonię i Lechię, może też Górnika. Jeśli przegra dwa mecze, to go miniemy.

– Różne krążą wersje, jeśli chodzi o przedłużenie Pańskiego kontraktu. Czy odnowi się on Panu automatycznie po rozegraniu określonej liczby minut?

– Sprawy kontraktowe pozostają tajne i nie możemy o nich rozmawiać.

– Fajnie byłoby się pokazać w meczach drugiej fazy sezonu.

– Dobrze się składa, bo te mecze są od 25 kwietnia, a więc jest jeszcze prawie miesiąc. Jest więc czas, by jeszcze złapać formę.

SAIDI (prawie) zdrowy

* Po kontuzji do zespołu „Pasów” wraca też Saidi Ntibazonkiza. Lada dzień ma zacząć treningi. – Chciałbym, by Dawid Nowak i Saidi zaprezentowali się kibicom już w meczu z Górnikiem Zabrze – ma nadzieję trener Cracovii Wojciech Stawowy. – Liczę na ich występ choćby przez 20 minut. Jednak zdrowie jest najważniejsze, nie będziemy robić nic na siłę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski