Wrócą Grabówki z legendy?

Park linowy w Grabówkach ma zostać otwarty za około trzy tygodnie FOT. JOLANTA BIAŁEKK

Park linowy, który ma zostać otwarty w połowie maja - nieoficjalnie, bo uroczystą inaugurację działalności enklawy dla pasjonatów sportów ekstremalnych zapowiedziano na 2 czerwca, podczas obchodów na Grabówkach Dnia Dziecka - będzie pierwszą taką "placówką" w powiecie wielickim. Plusem tego projektu jest nie tylko jego oryginalność i atrakcyjność dla mieszkańców i turystów. Park linowy pasuje też znakomicie do krajobrazu Grabówek.

W parku linowym powstają dwie "drogi". Górna - prawdziwie ekstremalna - przeznaczona zostanie tylko dla dorosłych (osoby niepełnoletnie będą mogły próbować tam swych sił tylko w szczególnych przypadkach). Z łatwiejszej trasy, tzw. dolnej będą mogły korzystać dzieci w wieku powyżej 10 lat i mające co najmniej 140 cm wzrostu.

- Zastanawiamy się jeszcze, czy nie stworzyć także trzeciej "drogi". Takiej, która byłaby zabezpieczona specjalnymi siatkami, a więc także dla młodszych dzieci - mówi Łukasz Ferko z firmy Xtreme Park, która zainwestowała w nietypowe zagospodarowanie części parku na Grabówkach.

Przedsiębiorstwo to wydzierżawiło od gminy Wieliczka teren o łącznej powierzchni 35 arów. W sąsiedztwie parku linowego - po drugiej stronie drogi - mają powstać m.in. stanowiska do grillowania i nowe drewniane wiaty. W parku powinny się też znaleźć nowe atrakcje dla dzieci - basen z wodnymi kulami oraz trampoliny.

Pomysł budowy w wielickim rejonie parku linowego pojawiał się przed rokiem. - Myślałem, by takie miejsce utworzyć w parku Mickiewicza. Okazało się jednak, że nie wchodzi to w grę, bo tam parkowy drzewostan jest pod ochroną. Zaproponowano nam budowę parku linowego na Grabówkach. Jak zobaczyłem to miejsce, byłem przerażony. Myślałem, że to za daleko od centrum i nikt nie zechce tu przyjść - opowiada Łukasz Ferko. Do realizacji ekstremalnego projektu na Grabówkach przekonał go wspólnik. - On jest wieliczaninem, powiedział, że jeszcze 20-30 lat temu Grabówki tętniły życiem i warto spróbować to przywrócić. Wierzę, że nam się uda - mówi Łukasz Ferko.

Jeszcze w latach 80-tych minionego wieku park na Grabówkach był centrum rekreacyjnym nie tylko dla mieszkańców wielickiego rejonu, ale i krakowian. Potem życie na Grabówkach zamarło. Rekreacyjna infrastruktura została rozebrana bądź zdewastowana, a parkowy staw, który był kiedyś kąpieliskiem, zaczął wyglądać, jak zapomniane leśne bajoro.

Rewitalizację Grabówek rozpoczęto przed trzema laty. Stawem zaopiekowali się na dobre wieliccy wędkarze, którzy przywrócili mu dawne dobre imię, a dzięki unijnej dotacji, w parku wybudowano plac zabaw i nowe alejki. Okazało się jednak, że to za mało, by przywrócić Grabówkom legendarny status - centrum rekreacyjnego.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł mówi, że wciąż słyszy od mieszkańców, by "zrobić coś z Grabówkami i przywrócić im czasy świetności". - Powstał tam naprawdę ładny park, ale faktycznie dość mało ludzi go odwiedza. Chyba jest też tak, że wielu mieszkańców nie wie, iż w ostatnich latach miejsce to sporo zyskało na urodzie - uważa burmistrz Wieliczki. Dodaje, że nie ma projektów, by staw w parku stał się znów kąpieliskiem. - To na pewno przyciągnęłoby tam ludzi, ale zakłóciłoby wszystko, co zdołali wypracować wędkarze, którzy bardzo dobrze tam gospodarują. Myślimy jednak o tym, by wkrótce umożliwić przejażdżki po stawie łódkami - mówi Artur Kozioł.
Budowa na Grabówkach parku linowego to znakomity pomysł także zdaniem władz miasta. - To dobry projekt i z tego powodu, że teraz teren ten będzie miał także stałego gospodarza, który zadba tam o porządek - stwierdza burmistrz Wieliczki.

Firma Xtreme Park wydzierżawiła od gminy parkowe ary na trzy lata. Park linowy powstał na obszarze, z którego kilka lat temu zdjęto status użytku ekologicznego. - Park budujemy tak, by nie niszczyć drzew. Jeśli chodzi o ochronę przyrody - wszystko jest pod kontrolą. I to nie tylko wielickich urzędników, ale i naszą, bo mój wspólnik jest absolwentem ochrony środowiska - zaznacza Łukasz Ferko.

[email protected]

AKTYWNIE NAD RABĄ

Nowe atrakcje przybędą niebawem także na Zarabiu w Gdowie. Trwa tam budowa m.in. skate parku i nowego oświetlenia. Pod szyldem przedsięwzięcia, które ma zakończyć się na początku tych wakacji ,na gdowskim terenie rekreacyjnym staną też specjalne stoły do gry w ping-ponga oraz stojaki na rowery. To kontynuacja prac z ubiegłego roku, a łączny koszt dwuletniego przedsięwzięcia, na które gmina Gdów pozyskała fundusze unijne, przekroczy 0,5 mln zł.

Jest też szansa, że w następnych latach m.in. w gminach Gdów i Kłaj, realizowany będzie z pomocą funduszy unijnych projekt pod hasłem : "Dolina Raby dla Krakowa i Małopolski". W ramach tego programu na całej długości Raby mają powstać m.in. ścieżki rowerowe, zewnętrzne siłownie, kąpieliska oraz miejsca do upra-wiania sportów ekstremalnych. W gdowskim rejonie sednem tego przedsięwzięcia jest utworzenie wzdłuż Raby dwóch tras rowerowo-biegowych, przy których mają znajdować się m.in.: ścianka wspinaczkowa, park linowy, kąpieliska, domki letniskowe, scena amfiteatralna.