Stanisław Michalkiewicz: ZIMNY PRYSZNIC
Jestem oczywiście pewien, że ani prezydent Aleksander Kwaśniewski, ani premier Leszek Miller nie pozostawili podpisanych oryginałów zobowiązań do współpracy, ani pokwitowań pieniężnych i jeśli nawet akceptowali ten stan rzeczy, to "bez swojej wiedzy i zgody". Bardzo zresztą możliwe, że szefostwo razwiedki w ogóle nie uznało za stosowne tych wszystkich prezydentów o takich sprawach informować.
I chociaż taka sytuacja nie sprzyja uznaniu Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera za zbrodniarzy wojennych, to ujawnione przez Amerykanów rewelacje stanowią kolejną poszlakę wskazującą, że prawdziwą władzę w Polsce sprawuje razwiedka.
Warto też przypomnieć sytuację, jaka miała miejsce po decyzji, powziętej z pominięciem Sejmu, przez prezydenta Kwaśniewskiego i premiera Millera - o wysłaniu polskich askarisów do Iraku. Jak pamiętamy, CIA wypłaciła wtedy swoim polskim współpracownikom jurgielt za pośrednictwem firemki Ostrowski Arms, "doradzającej" Konsorcjum NUR. Firemkę Ostrowski Arms znalazło bowiem w korcu maku Amerykańsko-Polsko-Irackie Konsorcjum NUR, taka internacjonalistyczna spółdzielnia pracy tajniaków, mająca siedzibę w tym samym pokoju hotelowym w pewnym miasteczku, co i firma Asham, która wygrała przetarg na dostawy broni do Iraku z polskim Bumarem. Wprawdzie firemka nie miała certyfikatów na obrót bronią, ale co to miało za znaczenie, skoro ciepło wypowiadał się o niej sam generał Marek Dukaczewski, w swoim czasie szef Wojskowych Służb Informacyjnych, których dzisiaj już "nie ma"?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?