Wszystkich Świętych. Na ratunek zabytkom

W Myślenicach zbiórka odbędzie się po raz 13. Nauczyciele i uczniowie (w tym roku już nie tylko z I Liceum Ogólnokształcącego, ale także z Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych) oraz zaproszeni goście (m. in. parlamentarzyści, samorządowcy, emerytowani dyrektorzy szkół, przedstawiciele środowiska kultury) dziś i jutro, w dzień Wszystkich Świętych, będą stali z puszkami przed wejściami na cmentarze: komunalny na Stradomiu - przy kościele św. Jakuba i parafialnym (naprzeciwko tego pierwszego).

- Większość osób odpowiada na zaproszenia. Kwestować chcą także nasi absolwenci, którzy wcześniej stawali z puszkami jako uczniowie. Takim przykładem jest Adrian Burtan, który teraz reprezentował będzie „Gazetę Myślenicką” - mówi Joanna Kazanecka, nauczycielka z I LO, współorganizatorka kwesty. Jej głównym organizatorem jest Fundacja Rozwoju Regionu Myślenickiego.

Jedną z osób, która nie odmawia zaproszeń i od lat staje z puszką prosząc o datki na odnowę zabytkowych nagrobków, jest pani Teresa Święch z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Myślenicach. - Uważam, że to naprawdę piękna i potrzebna akcja - mówi pani Teresa.

Choć jest bodaj najstarszą kwestarką jedyne, o co poprosiła, to wyznaczenie jej dyżuru przy kościółku, bo jest tam ławka. - Trudno jest wystać godzinę, a tak można na chwilkę usiąść - mówi.

W ubiegłym roku myśleniczanie wrzucili do puszek w sumie niespełna 12 tys. zł. Dzięki temu udało się odnowić trzy zabytkowe nagrobki na cmentarzu komunalnym przy ul. Niepodległości w Myślenicach: śp. Kajetana, Ludwiki i Władysława Gumińskich z przełomu XIX/XX wieku, śp. Jakuba Stanisza z 1890 roku i śp. Antoniego Kautzki’ego z 1867 roku.

Rok temu do Myślenic po raz pierwszy dołączył Głogoczów. Zebrane wtedy przy tutejszym cmentarzu nieco ponad 4 tys. zł spożytkowano na odnowienie dwóch zaniedbanych i zniszczonych zabytkowych nagrobków: śp. Michała Urbona i śp. Błażeja Urbona oraz śp Marianny Sroki.

Koszt robót kamieniarskich był wyższy niż uzbierana suma (3 tys. zł za jeden nagrobek), dlatego 2 tys. zł z tegorocznej kwesty będzie przeznaczone jeszcze na spłatę wykonanych prac. - Mam nadzieję, że widząc piękne efekty pracy kamieniarza, także w tym roku mieszkańcy hojnie wesprą naszą inicjatywę - mówi Agnieszka Węgrzyn, rada z Głogoczowa. - Jeśli zbierzemy więcej środków, chciałabym żeby zostały one przekazane na zakup materiałów niezbędnych do prac remontowych na cmentarzu komunalnym w Głogoczowie.

Kwesta w Głogoczowie będzie trwała jeden dzień - jutro (od godz. 7.30 do 17).

Także jeden dzień - we Wszystkich Świętych - będzie trwała kwesta Społecznego Komitetu Opieki nad Zabytkami Dobczyc. Ma ona najdłuższą, bo 16-letnią tradycję. Dzięki niej odnowione zostały wszystkie zabytkowe nagrobki na cmentarzu Jeleniec, teraz zaś odnawiane są te z pobliskiego cmentarza na Stróżnicy.

W tym roku, zgodnie z ubiegłorocznymi zapowiedziami, odrestaurowanych zostało aż pięć nagrobków. Jeden na grobie ks. Andrzeja Brańki z początku XX wieku, drugi - Anieli Chandzlik z końca XIX wieku (sąsiaduje on z odnowionym rok temu nagrobkiem księdza Karola Hebdy), trzeci to nagrobek niezidentyfikowanego zmarłego (jest to masywny sześcian zwieńczony krzyżem) - na którym przy okazji umieszczono tabliczkę z literami N.N.), też najprawdopodobniej z końca XIX wieku, nagrobek burmistrzów: Wojciecha Bergela i Kaspera Drozdowicza oraz, na prośbę uczniów - nagrobek Eugenii Wątorek, dyrektor dobczyckiej szkoły w okresie powojennym.

Pieniądze z ubiegłorocznej kwesty nie wystarczyły, ale komitet wsparły jeszcze pojedyncze osoby indywidualnymi wpłatami. - Chcieliśmy zakończyć prace w obrębie ogródka przy kaplicy, aby tworzyły zamkniętą całość - mówi Marcin Bajer, przewodniczący Społecznego Komitetu. Udało im się również przygotować tablicę informacyjną komitetu, podobną do tej, jaka jest zamontowana przy cmentarzu na Jeleńcu. Jeśli zdążą, ma się ona pojawić 1 listopada na wprost wejścia na cmentarz.

[email protected]