53-latek podjechał w niedzielę swoim samochodem w okolice kopca Kościuszki. Po krótkim postoju na parkingu w jego aucie eksplodował ładunek domowej roboty.
Na miejscu bardzo szybko zjawiła się policja i pogotowie ratunkowe. Rannego mężczyznę z obrażeniami klatki piersiowej zawieziono do szpitala - Na miejsce zdarzenia została wysłana specjalna jednostka policji, która sprawdziła, czy w samochodzie nie ma jeszcze innych ładunków i zabezpieczyła ślady - informuje Michał Kondzior z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie
W samochodzie odnaleziono jedynie petardy, które nie eksplodowały. Po przesłuchaniu rodziny śledczy wstępnie ustalili, że 53-latek próbował popełnić samobójstwo.
Ładunek był na tyle słaby, że nie zagrażał osobom, które znajdowały się w pobliżu.
Z ustaleń funkcjonariuszy policji wynika, że mężczyzna nie leczył się psychiatrycznie. Ponadto miał dobry kontakt z rodziną i nie przejawiał skłonności samobójczych. Dlatego też na razie nie wiadomo dlaczego chciał popełnić samobójstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?