Wycinki drzew pod większą kontrolą?

Urzędnicy wreszcie zajmą się budzącym kontrowersje wśród mieszkańców tematem wycinki drzew. Prezydent powołał zespół zadaniowy ds. ochrony zieleni. Na jego czele stanęła Elżbieta Koterba, wiceprezydent ds. rozwoju miasta. W skład zespołu mają wchodzić miejscy urzędnicy, m.in. główny architekt miasta, miejski konserwator zabytków i architekt krajobrazu, a także przedstawiciele Wydziału Kształtowania Środowiska.

Do zespołu zaproszono także ekspertów zewnętrznych z Politechniki Krakowskiej i Uniwersytetu Rolniczego oraz przedstawicieli Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody i Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, ale ostateczny skład osobowy jeszcze nie jest znany.

- Utworzona specjalna grupa złożona z urzędników, ekspertów i aktywistów zajmie się opiniowaniem projektów w zakresie gospodarki zielenią w mieście, a także formułowaniem zaleceń i uwag do wydawanych decyzji o wycinkach, z uwzględnieniem nasadzeń roślinności kompensacyjnej - podkreśla Elżbieta Koterba.

Na pierwszym posiedzeniu w połowie lipca zostaną ustalone zasady i sposób wybierania spraw pod obrady zespołu.

Tymczasem w mediach huczy, że urzędnicy ofertą pracy w zespole chcą przeciągnąć aktywistów na swoją stronę. Ci jednak zaprzeczają, że mogliby się „sprzedać”.

- To śmieszne zarzuty - mówi Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. - Krytycznie o jakiś poczynaniach można się wypowiadać, nawet pobierając wynagrodzenie, pieniądze nie przekonają mnie do zmiany frontu - zapewnia. Dodaje także, że nie zamierza być urzędnikiem ani doradcą deweloperów, od których często otrzymuje propozycje współpracy. Nie jest jednak przeciwny finansowej gratyfikacji za zasiadanie w zespole.

- Jeśli to ma być zespół, który się będzie spotykał raz na jakiś czas, mógłbym to robić w czynie społecznym, ale nie ma takiej opcji, jeżęli spotkania będą raz w tygodniu - mówi Mariusz Waszkiewicz z TNOP.

Z kolei Kazimierz Walasz, prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, uważa, że im więcej aktywiści rozmawiają z urzędnikami, tym łatwiej wypracowują dobre rozwiązania. Twierdzi jednak, że uczciwym rozwiązaniem byłoby to przedstawione kiedyś przez TNOP.

Półtora roku temu grupa organizacji zaproponowała prezydentowi, by przekazał jej finanse, dzięki którym ze swojego grona wybrałaby osobę reprezentującą stronę społeczną etatowo.

- Wtedy nie byłoby zarzutów, że miasto kogoś kupiło, bo to my wyznaczalibyśmy taką osobę - tłumaczy prezes Waszkiewicz. - Pieniądze za taką pracę nie mają dla mnie znaczenia, uważam jednak, że wynagrodzenie za podejmowanie tak ważnych decyzji motywuje i obliguje do pełnego zaangażowania - podkreśla Kazimierz Walasz.

Czy jednak zasiadający w zespole eksperci będą wykonywać prace społecznie, jak miało być pierwotnie, czy będą pobierać za to wynagrodzenie, tego na razie jeszcze nie wiadomo. Aktywiści dziś mają się spotkać z dyrektor Wydziału Kształtowania UMK.

Tymczasem to nie jedyna nowość dotycząca miejskiej zieleni. Radni domagają się utworzenia strony internetowej lub interaktywnej mapy obrazującej wycinkę drzew w Krakowie na podstawie decyzji wydanych przez miasto. Miałaby się tam pojawić nazwa inwestora, lokalizacja wycinki, liczba drzew do usunięcia, a przede wszystkim informacja o nasadzeniach zastępczych.

Elżbieta Koterba nie widzi technicznych problemów w opracowaniu dodatkowej platformy pokazującej, ile drzew zostanie wyciętych. Przypomina, że te informacje są już ogólnodostępne w Obserwatorium UMK, ale jeszcze nie wyszczególnione. Istnieje szansa, że prace nad interaktywną mapą rozpoczną się po wakacjach. Dzięki temu te informacje mają być łatwo dostępne.

Współpraca: Piotr Drabik