Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana dała „Pasom” pozycję lidera

Andrzej Stanowski, Jerzy Zaborski
Hokejowa ekstraliga. W derbach Małopolski krakowianie pokonali u siebie MMKS Podhale Nowy Targ.

Comarch Cracovia - MMKS Podhale Nowy Targ 4:1 (1:0, 1:1, 2:0)
1:0 Kisielewski (Wiśniewski) 7, 2:0 Kalus (McCauley) 30, 2:1 Omieljanenko 37, 3:1 McCauley (Fojtik) 55, 4:1 S. Kowalówka (Słaboń, Pasiut) 57.
Sędziował: Maciej Pachucki (Gdańsk). Kary: 10-8 min. Widzów: 1200.
Cracovia: Radziszewski - Noworyta, A. Kowalówka, S. Kowalówka, Słaboń, Pasiut - Kruczek, Wajda, McCauley, Valczak, Fojtik - Liotti, Dąbkowski, Stoklasa, Kozłowski, Kalus - Kłys, Witowski, Kisielewski, Wiśniewski, Fraszko.
Podhale: Raszka - Sulka, Haverinen, D. Kapica, Dziubiński, Gruszka - Luczka, Imrich, Kmiecik, Bryniczka, Różański - Mrugała, Łabuz, Omieljanenko, Wronka, Michalski - Jaśkiewicz, Tomasik, Wielkiewicz, Olchawski, Zarotyński.

W 7 min "Pasy" objęły prowadzenie - Karol Kisielewski strzałem z ostrego kąta zaskoczył Ondreja Raszkę. Potem przez 4 minuty miejscowi grali w przewadze, ale gola nie zdobyli.

W drugiej tercji Podhale nie wykorzystało dwóch okazji. Cracovia wyszła z kapitalną kontrą i Marek Kalus wygrał pojedynek z Raszką. Po chwili Mateusz Michalski urwał się obrońcom, ale nie pokonał Rafała Radziszewskiego. W 37 min po strzale Louisa Liottiego zadźwięczała poprzeczka bramki gości, nowotarżanie wyprowadzili kontrę i Rosjanin Igor Omieljanenko uderzeniem z nadgarstka wlał nadzieję w ich serca. Te sytuacje dzieliło 5 sekund!

Losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich 5 min. Najpierw w zamieszaniu najwięcej sprytu wykazał Amerykanin Dennis McCauley, następnie wynik meczu ustalił Sebastian Kowalówka.

- To były bardzo ciekawe, szybkie derby Małopolski. Oby takich spotkań było więcej - komentował olimpijczyk Roman Steblecki.

Dzięki wygranej Cracovia została liderem. Dla Podhala to piąta z rzędu porażka.

Unia Oświęcim - Naprzód Janów 6:2 (2:1, 2:1, 2:0)
1:0 Daneczek (Piotrowicz, Zdenek) 2, 1:1 Bernat (Pohl, Podsiadło) 10, 2:1 Kalinowski (Wojtarowicz ) 16, 2:2 Sękowski 23, 4:2 Adamus (Szewczyk) 32, 5:2 Wojtarowicz (Kalinowski, Gabryś) 54, 6:2 Bepierszcz (Adamus) 60.
Sędziował: Włodzimierz Marczuk (Toruń). Kary: 16-8 min. Widzów: 700.
Unia: Fikrt - Vizvary, Vosatko; Zdenek, Daneczek, Piotrowicz - Gabryś, Ciura; Wojtarowicz, Kalinowski, Jaros - Piekarski, Zukal; Bepierszcz, Adamus, Szewczyk.

W tej wymianie ciosów, wynikających z prostych błędów w obronie, po dwóch tercjach minimalnie lepsi byli oświęcimianie. Z kolei janowianie mogli wrócić do gry, bo na początku trzeciej tercji przez 28 s grali w podwójnej przewadze. Z kolei w 51 min, podczas kary Wojtarowicza, dwie wyborne okazje zmarnował Kogut.

Wreszcie miejscowi rozegrali akcję meczu, gdy karę odsiadywał Kulik. Kalinowski wycofał Gabrysiowi na linię niebieską, ten huknął, a krążek do siatki wepchnął Wojtarowicz. - Rozegraliśmy u siebie wiele dobrych spotkań, ale nic z tego nie wynikało - powiedział Josef Dobosz, trener Unii. - Zatem cieszę się z punktów, bo one były dla nas najważniejsze.

Inne wyniki: GKS Tychy - Orlik Opole 3:0 (1:0, 0:0, 2:0), HC GKS Katowice - Polonia Bytom 7:9 (2:3, 4:3, 1:3), JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Sanok 3:2 po karnych (1:2, 1:0, 0:0, 0:0), k. 2:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski