MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wymęczone zwycięstwo na Suchych Stawach

Jerzy Filipiuk
III liga. Hutnicy odnieśli dopiero drugie zwycięstwo na własnym boisku w tym sezonie, a Unia doznała już szóstej wyjazdowej porażki. Cieszyła wysoka frekwencja na Suchych Stawach, martwił niski poziom gry piłkarzy obu drużyn.

Hutnik Nowa Huta1 (1)
Unia Tarnów0

Bramka: 1:0 Antoniak 26.
Hutnik: Jasowicz - Antoniak, Orłowski, Bienias, FilipekI (46 Jagła) - Gamrot - Zdziński (46 Sierakow-skiI), Majcherczyk, Świątek, Prochwicz (83 Kołakowski) - Stanek (78 Murzyn).
Unia: Lisak - JamrógI, Pawlak, Witek, Węgrzyn - DrozdowiczI (60 Ropski), Hebda, Kuzdra, Adamski (60 Wójcik) - PopielaI, Tyl (46 SojdaI).
Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce).
Widzów: 700.

Krakowianie uzyskali prowadzenie po rzucie rożnym i strzale z bliska Przemysława Antoniaka. Tuż przed przerwą groźnie uderzył z rzutu wolnego tarnowianin Szymon Adamski.

Wkrótce po zmianie stron Łukasza Lisaka w identyczny sposób próbował pokonać Mateusz Majcherczyk. Potem nastąpił okres nudnej gry. Kibice ożywili się dopiero w końcówce meczu. Unia miała dwie świetne okazje, ale "główkę" Łukasza Popieli obronił Norbert Jasowicz, a potem ten pierwszy w sytuacji sam na sam z golkiperem Hutnika nie opanował piłki.

Gospodarze mogli w tym czasie podwyższyć wynik, jednak Mateusz Gamrot przegrał pojedynek z tarnowskim golkiperem.

Zdaniem trenerów
Andrzej Paszkiewicz, Hutnik:
- Wymęczyliśmy to zwycięstwo. Spodziewaliśmy się wysokiego presingu i pod niego się ustawiliśmy. Nie wiem, z czego wynikała nasza nerwowość w grze.

Daniel Bartkowski, Unia:
- Piłkarzy Hutnika znam bardzo dobrze. Wiedzieć jednak, jak ktoś gra, a umieć to wykorzystać, to dwie różne sprawy. U nas nie funkcjonował wysoki presing.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski