Dr inż. Jerzy Domżał i dr inż. Robert Wójcik z Katedry Telekomunikacji AGH kończą prace nad routerami nowej generacji. To urządzenia mające usprawnić ruch w internecie.
Obecnie transmisja danych w sieci odbywa się z reguły jedną ścieżką, np. bezpośrednio z Krakowa do Warszawy. Kiedy jednak nagle wydarzy się coś niespodziewanego i wzrośnie liczba korzystających z takiego łącza, może ono zostać przeciążone i nie będziemy w stanie przesłać danych z odpowiednią jakością i w krótkim czasie.
A obok może być niewykorzystana ścieżka przesyłu danych do Warszawy przez Katowice. - Nasze urządzenie automatycznie ją wykryje i umożliwi przesył tą drogą - tłumaczy dr inż. Jerzy Domżał.
Już teraz operator internetowy (np. UPC, Netia czy Orange) w przypadku zbyt dużego obciążenia sieci może zmienić ścieżkę ruchu. Ale robi to ręcznie i dopiero wtedy, gdy dostrzeże taki problem. - To jest nieefektywne. A nasze urządzenia będą same monitorowały ruch w sieci i w razie konieczności automatycznie zmienią ścieżki - mówi dr inż. Robert Wójcik.
Co to konkretnie da? Wyszukanie przez nowe routery wolnych ścieżek umożliwi efektywniejsze zarządzanie zasobami, które posiada operator. - Dziś praktyka jest taka, że kiedy operator zobaczy, że łącza mu się przeciążają, to raczej nie inwestuje w rozwiązania pomagające mu usprawnić transmisję, ale dokupuje nową przepustowość. W efekcie dziś połowa zasobów jest marnowana. My proponujemy rozwiązanie umożliwiające ich efektywniejsze wykorzystywanie - mówi dr Domżał.
- Operator nie musiałby się obawiać, że jakaś trasa się przeciąży i będzie tracił na jakości usług, bo wówczas będzie wykorzystywana inna ścieżka - dodaje dr Wójcik.
Jak podkreślają naukowcy, takie rozwiązanie pozwoli operatorowi efektywniej zarządzać posiadanymi zasobami. - I jeżeli będzie fair, to użytkownicy powinni to odczuć w swoim rachunku - zaznacza dr Domżał.
Swój pomysł pracownicy krakowskiej AGH zgłosili już do urzędów w Polsce, Unii Europejskiej, a także Stanach i kilku państwach azjatyckich (m.in. w Chinach i Japonii). Kolejnym etapem będzie wprowadzenie urządzenia na rynek.
Kiedy to się może stać? - Mamy już gotowy prototyp urządzenia. Zamierzamy się z nim wkrótce udać do wielkich producentów sprzętu, żeby ich tym zainteresować - mówi dr inż. Wójcik. Naukowcy przyznają jednak, że trudno przewidzieć, kiedy urządzenie może trafić na rynek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?