To o 0,26 promila mniej niż pokazał alkomat, w który dwukrotnie dmuchał Marek N.
– _Różnica czasowa pomiędzy badaniem oddechu i krwi wpływa na małą rozbieżność _– tłumaczy prokurator. Nadal czeka na wnioski dowodowe, które zamierza dostarczyć obrońca Marka N.
Burmistrz Chrzanowa usłyszał zarzut jazdy po pijanemu w ubiegły poniedziałek. Podczas przesłuchania nie przyznał się do winy. Złożył tylko krótkie wyjaśnienia, zasłaniając się brakiem pamięci. _– Powiedział, że nie pamięta momentu, w którym dopuścił się zarzucanego czynu i nie umiał podać przyczyny tej niepamięci _– przypomina Elżbieta Jopek.
Przypomnijmy, burmistrz zwrócił na siebie uwagę policji, gdy wyjeżdżając z parkingu pod centrum handlowym przy ul. Trzebińskiej w Chrzanowie, skręcił w lewo, choć znak drogowy nakazywał jazdę w prawo. Potem przejechał na czerwonym świetle pod most przy ul. Krakowskiej i na łuku drogi uderzył w krawężnik i w drewniany płotek. Tam został zatrzymany przez policjantów, którzy pobrali mu krew do badań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?