Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynosił towar, w końcu wpadł

(KAR)
Myślenice. Policja zatrzymała mężczyznę, który systematycznie okradał jeden z miejskich dyskontów. Do przewiezienia łupów do komendy policji potrzeba było dwóch samochodów dostawczych.

Według wstępnych szacunków wartość skradzionego towaru to ok. 10 tys. zł. Asortyment, jaki mężczyzna sobie przywłaszczył był szeroki, począwszy od piwa, wędlin i jajek na oponach i iglakach skończywszy.

- Wszystko to, jak wyjaśnił podejrzany, skradł wykonując co najmniej piętnaście kursów do sklepu w Myślenicach i pięć lub sześć w podobnym dyskoncie w oświęcimskim Zatorze oraz w innych miejscach, które są ustalane - mówi asp. sztab. Szymon Sala z KPP w Myślenicach.

- Pomiędzy styczniem a kwietniem w ciągu jednego dnia nawet po 5-6 razy załadowywał sklepowy wózek i - unikając przejścia przez linię kas - wykorzystywał nieuwagę ochrony, po czym wywoził towary na parking i chował je do samochodu.

Wpadł kilka dni temu właśnie podczas takiego "kursu" w Myślenicach, kiedy wywoził ze sklepu artykuły o wartości ponad 300 zł. Ochroniarze przekazali go policji, a ta przeszukała jego dom i samochód.

To tam zaleziono wcześniejsze łupy. 65- letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu wadowickiego, już wcześniej już notowany za kradzieże, przyznał się do winy. - Do czasu sądowej rozprawy prokuratura zdecydowała o oddaniu sklepowego złodzieja pod policyjny dozór - informuje asp. sztab. Sala. Za wielokrotną kradzież grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski