Wypadanie włosów. Sprawdź nowe metody

Codziennie tracimy około 100 włosów. To naturalny proces. Jeśli jednak na szczotce pozostaje ich zdecydowanie więcej, powinniśmy reagować. Nadmierne wypadanie włosów nie tylko sygnalizuje kłopoty ze zdrowiem, ale może również przysporzyć wiele kompleksów, zwłaszcza kobietom.

Gdzie szukać przyczyny?

Powodów nadmiernego wypadania włosów może być wiele: niedobór witamin i składników mineralnych, długotrwały stres, zaburzenia hormonalne u kobiet, czy uwarunkowania genetyczne u mężczyzn. Włosy często są w kiepskiej kondycji przez zabiegi, którym je poddajemy - trwała ondulacja, farbowanie, prostowanie, gorące powietrze suszarki - zdecydowanie im nie służą. W zależności od tego, co jest powodem łysienia możemy mówić o jego dwóch rodzajach: okresowym wypadaniu włosów oraz wypadaniu uwarunkowanym genetycznie.

- O ile w pierwszym przypadku sprawdzą się zabiegi medycyny estetycznej, to w tym drugim, w pierwszej kolejności, pomocy należy szukać u trychologa, a następnie popracować nad kondycją włosów wraz z kosmetologiem - radzi dr Monika Mazur z Body Care Clinic.

Gdy przyczyna jest już znana, można się zdecydować na odpowiednią metodę i przywrócić włosom dobrą kondycję.

Terapia peptydowa

Badania nad tą metodą trwały ponad 10 lat, ale według naukowców było warto. Opatentowana formuła, która łączy w sobie działanie peptydów oraz kwasu hialuronowego, to postęp w walce z wypadaniem włosów. Dodatkowo, dzięki zastosowaniu technologii „Sustained Release Technology”, substancje aktywne uwalniają się zdecydowanie dłużej, co sprzyja działaniu terapii.

- Peptydy biomimetyczne znalazły zastosowanie w medycynie estetycznej jakiś czas temu, wszystko dzięki swym zdolnościom do poprawy mechanizmów naprawczych zachodzących w komórkach skóry - wyjaśnia dr Mazur. - Obecnie stosuje się je też do walki z przedwczesną utratą włosów. Do tej peptydowej terapii wykorzystujemy preparat Dr Cyj Hair Filler, posiadający takie składniki aktywne jak kwas hialuronowy, który przyspiesza wzrost włosów, działa na nie odżywczo i regenerująco, oraz oczywiście różne rodzaje peptydów biomimetycznych. Efekty, jakich możemy spodziewać się po użyciu preparatu, to gęstsze i pogrubione włosy, lepsze ukrwienie skóry głowy, pobudzenie krążenia oraz szybszy odrost włosów. Terapia składa się z 4 sesji wykonywanych co dwa tygodnie.

Osocze bogatopłytkowe

W kolorowych magazynach przez pewien czas było głośno o tak zwanym „wampirzym liftingu”. Wiele gwiazd wrzucało do sieci zdjęcia podczas wykonywania tego kontrowersyjnego zabiegu. Nie każdy jednak wie, że jest to również dobre rozwiązanie, jeśli chodzi o rewitalizację skóry głowy oraz zapobieganie wypadaniu włosów.

- W pierwszej kolejności musimy pozyskać od pacjenta osocze bogatopłytkowe do zabiegu - tłumaczy lekarz. - W tym celu pobieramy od niego niewielką ilość krwi. Kolejnym krokiem jest odwirowanie krwi, by oddzielić osocze od czerwonych krwinek. Ostatnim etapem jest już sama aplikacja w okolicach skóry głowy za pomocą cienkich igieł. Czynniki wzrostu, które posiadamy w płytkach krwi i podajemy podczas aplikacji, zmuszają organizm do regeneracji i odbudowy, co doskonale wpływa na kondycję skóry głowy oraz samych włosów.

Dużą zaletą tego rodzaju zabiegu jest to, że osocze bogatopłytkowe jest zabiegiem biokompatybilnym, czyli nie spowoduje komplikacji, jak odrzucenie czy przeniesienie chorób. Jest to idealne rozwiązanie dla alergików. Zaleca się zastrzyki w serii od 5 do 10 zabiegów.

Witaminy i minerały

Inna metoda pozwalająca zatrzymać nadmierne wypadanie włosów, to mezoterapia.

- Zarówno za pomocą mezoterapii mikroigłowej, jak i igłowej wprowadzamy do skóry głowy koktajle substancji aktywnych, w zależności od potrzeb pacjenta - mówi dr Monika Mazur. - W przypadku wypadania włosów powinny one zawierać witaminy, szczególnie te z grupy B, aminokwasy oraz minerały, które rewitalizują cebulki włosowe i regenerują komórki włosa. Wśród nich możemy wymienić: dekspantenol, który wpływa na wzrost włosów, minoksydyl pobudzający krążenie krwi, czy krzemionkę organiczną chroniącą przed nadmierną utratą włosów.

W przypadku mezoterapii igłowej preparat dostaje się do skóry właściwej z pomocą cienkiej igły, którą wbijamy w odstępach 1-1,5-centymetrowych. W mezoterapii mikroigłowej używamy głowicy wyposażonej w kilkadziesiąt mikroigiełek pobudzających i stymulujących naskórek.