Nowohucianie apelują, aby na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu jak najszybciej pojawiła się sygnalizacja świetlna. - Może dojść do kolejnej tragedii. Do tej pory było tam naprawdę dużo wypadków - zauważa jedna z mieszkanek dzielnicy Bieńczyce.
mieszkańców zamontowanie sygnalizacji świetlnej znacznie poprawi bezpieczeństwo, zwłaszcza że jest to bardzo ruchliwy odcinek. - Bardzo dużo wiernych jeździ tamtędy do kościoła Pallotynów- zauważa inna mieszkanka.
- Cztery lata temu zginęli tam młodzi ludzie, którzy jechali w kierunku centrum. Oprócz tego na pasach śmierć poniosły tam co najmniej dwie osoby. W innym wypadku z czterech osób podróżujących samochodem nie przeżyły dwie - babcia i dziecko, które wcześniej bardzo długo leżało w ciężkim stanie w szpitalu - wspomina pani Bożena, mieszkanka Nowej Huty. Dodaje, że w 2013 roku także doszło tam do dramatycznej sytuacji, kiedy 19-latek wjechał w ludzi stojących na przystanku autobusowym. Trzy osoby zostały ranne.
Statystyki policyjne pokazują, że w latach 2010 - 2013 na samym skrzyżowaniu z ul. Kocmyrzowską miało miejsce 13 kolizji od strony ul. Cienistej i aż 34 od ul. Bulwa-rowej.
Tylko w miejscu, gdzie przecinają się ulice, odnotowano 13 wypadków. Do tego dochodzą jeszcze inne zdarzenia, które miały miejsce obok skrzyżowania. - W bieżącym roku, w pierwszym kwartale, odnotowaliśmy już dwie kolizje drogowe - mówi Jarosław Burdak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji.
Przedstawiciele Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta, na terenie której leży fragment ul. Bulwarowej, przyznają, że widzą problem, ale nie robili na razie nic w tej sprawie.
Ich zdaniem skrzyżowaniem powinna zająć się dzielnica Bieńczyce, gdyż to w większości jej teren.
- Ten temat jest bardzo trudny, a dyskusje prowadzone są już długo. Oczywiście problemem są pieniądze na sygnalizację, a powinna je zapewnić gmina - twierdzi Sławomir Góra, przewodniczący Rady Dzielnicy XVI Bieńczyce. Jego zdaniem sprawa ta wiąże się bezpośrednio z ciągłym odwlekaniem remontu ul. Kocmyrzowskiej.
- Część osób z niecierpliwością czeka na obiecaną przebudowę drogi licząc, że wtedy powstaną tam światła. Moim zdaniem trzeba jednak działać szybciej, nie ma sensu tej sprawy przeciągać - dodaje Sławomir Góra.
Przedstawicieli Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie przekonują statystyki wypadków drogowych w tym miejscu. Twierdzą, że nie ma możliwości zamontowania świateł przed przebudową ul. Kocmyrzowskiej. - Sygnalizacja świetlna w tym miescu jest naprawdę niezbędna - przyznaje Michał Pyclik z ZIKiT. -To skrzyżowanie znajduje się na liście dziesięciu miejsc, w których te zmiany są najpilniejsze - twierdzi Pyclik.
Według urzędników przebudowa Kocmyrzowskiej na pewno zostanie zrealizowana, ponieważ znajduje się w Wieloletnim Planie Finansowo-Inwestycyjnym Miasta Krakowa. - Planujemy zakończyć przebudowę w 2017 roku. Jeżeli uda się uzyskać środki unijne, może to stać się już w latach 2015-2016. Wtedy także pojawią się światła - deklaruje Michał Pyclik.
- Pisałem już interpelacje w tej sprawie. Coraz mniej przekonują mnie informacje, że trzeba czekać na sygnalizację świetlną do czasu przebudowy - dodaje radny miasta Tomasz Urynowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?