Mieszkaniec Zawoi zamieszany jest w ujawnioną na Podhalu aferą związaną z nielegalną produkcją i sprzedażą alkoholu. Pewnemu góralowi udowodniono, że w garażu wyprodukował, a następnie sprzedał prawie 9 tys. litrów wódki.
Jednym z odbiorców tego alkoholu był 38-letni mieszkaniec Zawoi. Śledczy ustalili to analizując bilingi telefoniczne producenta lewego alkoholu, bo góral wcale nie zamierzał zdradzać kontrahentów. Ostatecznie zawojanin przyznał się, że współpracował z producentem nielegalnego alkoholu.
Mężczyzna przyznał w sądzie, że miesięcznie odbierał ok. 60 butelek mocnych trunków, płacąc 15-25 zł za każdą. Łącznie kupił 1440 butelek alkoholu. Zapłacił za nie w sumie ok. 24 tys. zł.
Co stało się z alkoholem? Mężczyzna zeznawał, że znaczną część alkoholu wypił sam. Opowiadał śledczym, że każdego dnia wypijał przynajmniej pół litra śliwowicy. Jego organizm szybko się podobno przystosował do takich dawek, więc po pewnym czasie mężczyzna nie musiał nawet przepijać mocnej - jakby nie było - śliwowicy. Przyznał, że tylko niewielkie ilości alkoholu sprzedawał znajomym, ale nie pamięta komu konkretnie.
Za posiadanie i handel nielegalnych alkoholem sąd skazał go na 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Musi także zapłacić 500 zł grzywny i pokryć koszty postępowania sadowego.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
