Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyprawa na Utopię

Paweł Kowal
Strach rządzi Europą. Jeśli się dobrze zastanowić, to pomysły na reformę Unii, które słychać na kontynencie, rodzą się ze strachu. Mała silnie zintegrowana Unia złożona z najbogatszych państw nie jest przecież wielkim świetlanym celem pięknoduchów, tylko pomysłem na to, by jak w średniowiecznym mieście otoczyć się murami i nie wpuścić „barbarzyńców”.

Tak by dla małej grupy Europejczyków przedłużyć trwanie europejskiego raju, jak długo się da. Druga strona tego samego medalu to pomysły pozornie realistyczne, a w rzeczywistości bajki na uspokojenie dla zdenerwowanych społeczeństw. Idee kontrrewolucji opartej na państwach Europy Środkowej nie wytrzymują próby faktów.

Wyludnienie, odpływ siły roboczej, drastyczny wzrost urodzeń poza małżeństwami, szczególnie na Węgrzech, to rozmaite dane, ale prowadzą do jednego wniosku: to nie jest tak, że Europę Środkową omijają procesy które przeszły przez Zachód, tyle że u nas następują później i trochę inaczej.

Bo problemem Unii nie jest ani zły traktat (mógłby być lepszy), ani kryzys, którego mogłoby nie być. Problem leży głęboko w kryzysie europejskiej kultury i tożsamości, egoizmie i całkowicie przekraczającej potrzeby konsumpcji. Ale tego żaden polityk nie powie swojemu społeczeństwu, szczególnie w czasach populizmu, bo tym bardziej przegrałby wybory.

Mało kto wie, że pierwsza „Konstytucja dla Europy” powstała w Polsce. Podczas najkrwawszej bitwy powstania listopadowego uczony szlachcic Wojciech Jastrzębowski pisał swoje dzieło „O wiecznym pokoju między narodami” opublikowane 3 maja 1831. Wyczuwał, że gdy w Europie nie ma jedności, przychodzi wojna. Widział ten problem jednoznacznie, słysząc rosyjskie armaty, uciekał w marzenie o lepszej przyszłości.

Ucieczka w kierunku utopii to reakcja na strach. Nic dziwnego, że przywódcy Włoch, Francji i Niemiec spotkali się kilka tygodni temu na Ventotone. To tam powstał słynny manifest napisany przez Altiero Spinellego, który postulował stworzenie europejskiego państwa; dokument, do którego odwoływali się przez lata europejscy federaliści.

Spinelli działał w młodości we Włoskiej Partii Komunistycznej, za Mussoliniego był w więzieniu, potem w czasie wojny, wraz z innymi przeciwnikami faszyzmu, internowano go na wyspie Ventotone. Pojawiły się komentarze, że zachodni przywódcy jadą na włoską wyspę ze względu na lewicową proweniencję Spinellego.

Było inaczej: pojechali tam z politycznej bezradności, trudne czasy sprzyjają powstawaniu mitów, że wystarczy wrócić do korzeni, wszystkich pogodzić itd. Tymczasem jednak Europie nie wystarczą wycieczki na Utopię; a pomysłu, co dalej z Unią, jeśli się dobrze zastanowić, wiąż nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski