- Na powierzchni około jednej trzeciej boiska nadal nalega gruba warstwa mułu. Woda na stadion naniosła śmieci, opony. Myślę, że uda nam się doprowadzić boisko do używalności na pierwszy mecz, ale w jakim stanie będzie murawa, trudno przewidzieć - mówi prezes Nadwiślanki Jacek Zawartka. Nie lepiej niż sama płyta boiska prezentuje się jej otoczenie. Grubą warstwą błota został pokryty klubowy kort; woda uszkodziła utwardzoną alejkę przy boisku. Zaplanowany na niedzielę sparing z Drwinką został przeniesiony na boisko rywala.
(ALG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?