MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wywiad zna nazwiska morderców

Redakcja
Szef MSZ Radosław Sikorski potwierdził wczoraj, że polski geolog, Piotr S., padł ofiarą morderców-ekstremistów w Pakistanie. Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma ujawnił zaś, że polski wywiad miał wiele informacji na temat porywaczy.

TERRORYZM. Polska będzie ścigać talibskich sprawców śmierci Piotra S.

Pracownik firmy Geofizyka Kraków, został porwany we wrześniu 2008 r. Pod koniec stycznia pakistańscy talibowie zagrozili zabiciem Polaka, jeśli rząd Pakistanu nie spełni do 4 lutego ich żądań: wycofania sił bezpieczeństwa z terytoriów plemiennych i uwolnienia ich więzionych towarzyszy.
Informacje o zamordowaniu polskiego geologa przekazały rankiem w sobotę media tego kraju. W niedzielę agencja Reutera podała, że zamaskowani mężczyźni z ugrupowania Tehrik-e-Taliban dostarczyli do biura agencji w mieście Dera Ismail Khan kopię nagrania wideo z egzekucji. Inna kopia tego nagrania znajduje się w posiadaniu pakistańskiego MSZ i z tego źródła pochodzi film, jaki otrzymały polskie władze.
Na filmie rzecznik ugrupowania o imieniu Mohammed zapowiada także, że ciało zamordowanego zostanie przekazane rodzinie tylko po spełnieniu tych samych warunków, których domagali się talibowie przed zamordowaniem Polaka.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a także inni przedstawiciele rządu podkreślali, że polskie władze zrobiły wszystko co mogły, aby uwolnić polskiego zakładnika. Na rząd Pakistanu wywierano naciski kanałami dyplomatycznymi, wojskowymi i wywiadowczymi.
Sukces był tym bardziej prawdopodobny, że jak wczoraj po południu powiedział minister sprawiedliwości Andrzej Czuma - polskie władze dysponują danymi dotyczącymi islamskich porywaczy - znane są ich nazwiska oraz powiązania rodzinne.
Są także przesłanki, aby wydać krajowe i międzynarodowe listy gończe za podejrzanymi o morderstwo na Polaku.
- Teraz, gdy już nie możemy uratować naszego rodaka, przynajmniej będziemy starali się ukarać winnych - powiedział Radosław Sikorski. Prokuratura Krajowa w Krakowie wystąpiła już do MSZ o wydanie taśmy z nagraniem zabójstwa.
Niektóre media zachodnie zwracają jednak uwagę, że polski rząd popełnił błędy w akcji na rzecz uwolnienia swojego obywatela. Agencja Reutera wskazuje, że nie brano pod uwagę, iż nastąpiła eskalacja terroryzmu islamskiego na terenie Pakistanu i że trwa tam wojna domowa. Rząd rozpoczął ofensywę przeciwko talibom i al Kaidzie na obszarach graniczących z Afganistanem. Tymczasem ugrupowanie Tehrik-e-Taliban jest jednym z największych w Pakistanie i działa na terenie całego kraju. Dokonuje licznych terrorystycznych akcji i morderstw, ale nigdy ich celem nie był okup.
Potwierdza to "Dziennikowi Polskiemu" amerykański ekspert wywiadu, podkreślając, że ugrupowanie to stawia sobie zadania polityczne. Doraźne - uzyskanie maksymalnego rozgłosu dzięki światowym mediom podającym informacje o ich zamachach. I dalekosiężne - obalenie rządu w Pakistanie i wprowadzenie rządów islamskich w tym kraju.
Nasz rozmówca z Waszyngtonu podkreśla, że według niego talibowie mają stronników i współpracowników w rządzie w Islamabadzie i w dowództwie armii pakistańskiej. Świadczyć ma o tym m.in. zupełna bezradność władz wobec licznych porwań w ostatnim czasie. Przed Polakiem kilka lat temu zamordowany został (przez talibów z tego samego ugrupowania) amerykański dziennikarz Daniel Pearl. Przesądzony jest los kilku innych, jeszcze żyjących. Są to m.in. dwaj chińscy inżynierowie, dwaj dyplomaci afgańscy, jeden Irańczyk. Ostatnio porwany został przedstawiciel Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, obywatel amerykański polskiego pochodzenia.
Teresa Wójcik
[email protected]

Komentują dla "Dziennika Polskiego"

Aleksander Szczygło, szef BBN przy prezydencie RP: - Tego tragicznego zdarzenia nie powinno się szeroko dyskutować w mediach, gdyż pośrednio prowadzi to do ujawniania procedur i technik wywiadowczych oraz obronnych. Jeśli w przyszłości doszłoby do kolejnego porwania - a nie można tego wykluczyć - będziemy na straconej pozycji w negocjacjach z terrorystami. Dlatego musimy komentować ostrożnie i z rozwagą.
Antoni Macierewicz, poseł PiS: - Jeśli prawdą jest to, co powiedział minister Czuma - to służby polskie zrobiły wszystko, co możliwe, aby uwolnić naszego rodaka. Być może coś innego zawiodło - może świetny specjalista Kuchciak i jego ekipa pojechali za późno. Ale jakie były przyczyny, że nie udało się Polaka ocalić, dowiemy się prawdopodobnie po analizach i dochodzeniu MSZ oraz Centrum Antyterrorystycznego. Trzeba jednak liczyć się z tym, że może nigdy nie dowiemy się pełnej prawdy, bo jest ona poza zasięgiem naszej strony.
Zbigniew Wassermann, poseł PiS: - Wywiad cywilny długi czas jest bez zastępcy szefa do spraw operacyjnych, co właściwie czyni go bezradnym. Premier, odpowiedzialny za specsłużby, nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Wydaje się, że brak było koordynacji działań MSZ, MON i służb specjalnych. Nie wiadomo, czy służby dyplomaty-czne zrobiły wszystko co powinny, żądając odpowiedniej reakcji od innych państw - USA, a przede wszystkim Pakistanu. Co robił od 28 września rząd, choć porywacze byli znani? Premier uciął propozycję okupu, gdy porywacze wydawali się mięknąć. Rząd nie może zdjąć z siebie odpowiedzialności za śmierć polskiego obywatela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski