MKTG SR - pasek na kartach artykułów

YMCA

Redakcja
Hasło YMCA zyskało w okresie międzywojennym - nie bez powodu - olbrzymią popularność. Był to skrót od nazwy "Young Men’s Christian Association" (Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej) - organizacji powstałej już w roku 1844 w Londynie. Jednak dopiero po przenosinach do Bostonu w Stanach Zjednoczonych (1851 r.) rozpoczął się jej dynamiczny rozwój.

Kraków na starych widokówkach

   Jako instytucja kulturalno-oświatowa YMCA stawiała sobie za cel rozwój fizyczny, umysłowy i duchowy męskiej części społeczeństwa, począwszy od 12 roku życia. Pierwsze polskie ognisko YMCA zawiązało się w Krakowie w roku 1919, a rzecz pozostawała w ścisłym związku z trwającą właśnie wojną polsko-radziecką. Importerem tej idei była bowiem amerykańska misja wojskowa prowadząca wówczas w gmachu dawnego Arsenału Królewskiego przy ul. Grodzkiej 64 - "Gospodę Żołnierską".
   Polska YMCA powstała oficjalnie w roku 1923, a jej działalność miała opierać się na zatwierdzonym rok wcześniej statucie. Śmiało można by jednak zaryzykować tezę, że działalność jej była tak różnorodna i wielopłaszczyznowa, iż dotykała wszystkich właściwie dziedzin życia - od sportu, poprzez naukę języków obcych oraz kursy zawodowe, po imprezy kulturalne, odczyty i wieczory muzyczno-literackie.
   W roku 1925, na pustej dotąd parceli pomiędzy ulicami Basztową a Biskupią, rozpoczęto budowę nowej siedziby dla krakowskiej YMCA. Ten imponujących rozmiarów gmach, o skromnej, modernistycznej fasadzie autorstwa Wacława Krzyżanowskiego przedstawia zamieszczona widokówka, wydana zresztą nakładem własnym stowarzyszenia.
   Gmach stanął dzięki darowiźnie amerykańskiego przemysłowca fińskiego pochodzenia - Sereno Fenna - znanego filantropa. W 1924 roku ofiarował on na ten cel sumę 150 tys. dolarów, co w całości pozwoliło sfinansować budowę. Wyposażenie wnętrz finansowano już głównie ze składek mieszkańców Krakowa. Znalazły się tam m.in. dwie sale gimnastyczne, sale teatralne i balowa, biblioteka, liczne pracownie oraz pierwsza w Krakowie kryta pływalnia.
   Pewnym zaskoczeniem był list pasterski metropolity krakowskiego Adama Sapiehy, jaki ukazał się na łamach Ilustrowanego Kuriera Codziennego w przededniu otwarcia gmachu. Oto jego fragment: U nas w Polsce ludzie, o których jesteśmy przekonani, że mają jak najlepsze zamiary, starali się, przystępując do YMCA, uczynić ją niezależną od światowego jej kierownictwa i wyzyskując dobre strony jej działalności, zagrodzić drogę szkodliwym wpływom religijnym. Mimo jednak tych usiłowań, o ile wiemy, nie udało się jeszcze uzyskać dla polskiej organizacji tej niezawisłości, jaka by mogła społeczeństwu naszemu katolickiemu zapewnić, iż działalność YMCA u nas będzie wolna od niebezpieczeństw, jakie towarzyszą jej działalności za granicą, że więc będzie ona zupełnie zgodna z zasadami katolickimi. (...) Wierzymy zapewnieniom, że YMCA u nas nie występuje otwarcie przeciw kościołowi katolickiemu i wierze katolickiej, jednak stawiając na równi wszystkie wyznania chrześcijańskie, tym samym osłabia przekonanie katolickie i stwarza wielkie niebezpieczeństwo indeferentyzmu, osłabia siłę zasad, jakie winny kierować naszym życiem.
   Chociaż w tonacji wyważonej i eleganckiej, książę arcybiskup przestrzegał przed rosnącymi wpływami stowarzyszenia wywodzącego się - jednak - z tradycji anglosaskiej, co w domyśle wiązać miało się zapewne z religią protestancką.
   Kilka dni po opublikowaniu tegoż listu - 10 kwietnia 1927 roku - nabożeństwem w kościele Mariackim rozpoczęły się uroczystości związane z oficjalnym otwarciem gmachu YMCA. W Krakowie należało wówczas do stowarzyszenia 775 osób.
   Jak pokazała przyszłość, obawy księdza arcybiskupa okazały się nieuzasadnione. YMCA uczyła i wychowywała, pod wspólnym dla wszystkich chrześcijańskim szyldem. W latach trzydziestych prężnie rozwijające się stowarzyszenie wybudowało na stokach góry Lubogoszcz, koło Mszany Dolnej, pięknie położony ośrodek "Beskid".
   Dobroczyńca towarzystwa, Sereno Fenn, nie doczekał, niestety, uroczystości otwarcia. Zmarł w Cleveland w styczniu 1927 roku. Tę niepospolitą postać uhonorowano wówczas umieszczonym w westybulu gmachu popiersiem projektu Konstantego Laszczki, a kilka lat później na fasadzie wmurowano skromną tablicę. Osobę fundatora upamiętniała również nazwana jego imieniem - wytyczona ok. 1930 roku - ulica, biegnąca wzdłuż południowego skrzydła gmachu, do ul. Biskupiej (w latach 1950-91, ul. S. Jaracza). Na widokówce, w lewej części kadru, widać na jej miejscu fragment parkanu, a na dalszym planie - oficyny budynku Florianki przy ul. Basztowej.
   Po wojnie YMCA odzyskała zajętą przez okupanta siedzibę, jak się niebawem okazało na krótko... W 1949 roku nowa władza zlikwidowała Polską YMCA, a budynek zajął Młodzieżowy Dom Kultury (obecnie Centrum Młodzieży im. H. Jordana). Do połowy lat siedemdziesiątych działało tu m.in. popularne kino "Zuch". Reaktywowana YMCA powróciła do swej siedziby w 1990 roku.
Krzysztof Jakubowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wydanie specjalne Gol24 - Studio EURO 2024 - odcinek 1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski