Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Beskidu do Hollywood

Urszula Wolak
Urszula Wolak
Zwierzęta w „Księdze dżungli” zostały wygenerowane komputerowo
Zwierzęta w „Księdze dżungli” zostały wygenerowane komputerowo FOT. MOVING PICTURE COMPANY
Kino. Polski grafik Jacek Pilarski został nagrodzony Oscarem za zespołową pracę nad efektami specjalnymi do „Księgi dżungli”. - Droga na szczyt wiedzie przez upór - mówi.

89. gala Oscarów przejdzie do historii nie tylko dlatego, że wręczający statuetkę w najważniejszej kategorii podarowali ją niewłaściwym twórcom, ale także z tego powodu, że jednym z laureatów tych najważniejszych w świecie filmu nagród został Polak - Jacek Pilarski.

Pochodzący z Pietrzykowic (koło Żywca) grafik należał do docenionego zespołu Moving Picture Company (MPC), pracującego nad wizualną oprawą „Księgi dżungli” Jona Favreau. Statuetkę w imieniu MPC odebrali Dan Lemmon, Andrew R. Jones, Adam Valdez i Robert Legato. Film zarobił już na świecie prawie miliard dolarów.

Jakie to uczucie zgarnąć Oscara? - Umiarkowane podekscytowanie, a tak poważniej, to bardzo miłe uczucie i dreszczyk emocji po tak silnej konkurencji w tym roku. Do końca nie było wiadomo, kto wygra. Zastanawiano się raczej, czy będzie to „Doktor Strange”, nad którym pracowali moi obecni koledzy w firmie Framestore, a może „Gwiezdne wojny”? Towarzyszył nam więc ten element niepewności. Szczęście uśmiechnęło się jednak do „Księgi dżungli” - mówi nam Jacek Pilarski, pracujący w Londynie. - Odczuwamy wielką satysfakcję. To miłe uhonorowanie dwóch lat spędzonych nad tym projektem - zwraca uwagę Pilarski.

Za co Amerykańska Akademia Filmowa doceniła twórców efektów specjalnych w „Księdze dżungli”? Przede wszystkim za mistrzostwo w zastosowaniu różnych technik, takich jak CGI (polegających na tym, że wszelkie elementy obrazu - postacie, pojazdy, krajobraz - uzyskuje się wyłącznie za pomocą komputera), motion capture (techniki polegającej na „przechwytywaniu” ruchów aktorów i zapisywaniu przez komputer, dzięki czemu konstruowane postaci poruszają się naturalnie i realistycznie), czy zwykłym posługiwaniu się lalkami na planie, dzięki czemu osiągnięto niezwykle realistyczny wygląd komputerowo wygenerowanych zwierząt. Do tego dochodzi jeszcze matte painting, za który m.in. odpowiadał Jacek Pilarski. W praktyce oznacza to, że pracujący nad warstwą wizualną „Księgi dżungli” podjęli się stworzenia wirtualnego tła gór, lasów oraz nieba dla skomplikowanych animacji komputerowych.

- Mocną stroną naszego zespołu byli artyści dobrze dobrani przez naszego HoD (Head of Department), czyli szefa wydziału - Marco Genovesi. To właśnie on dał mi szansę pracować nad tym projektem - mówi Pilarski.

W noc przyznawania Osca- rów Polak spał. Szczęśliwą wiadomość przekazał mu jednak brat, który oglądał transmisję z Los Angeles na żywo. - Musiałem się wyspać, bo następnego dnia tworzyłem ujęcia do kolejnej superprodukcji, jednak po tej szczęśliwej dla nas wiadomości nie mogłem zasnąć aż do rana! - relacjonuje Pilarski.

Jak dociera się na szczyt, z Pietrzykowic do Hollywood? - Myślę, że kluczową rolę odgrywa upór w ciągłym dążeniu do celu. Nieraz powtarzałem sobie: jeśli innym w moim wieku udało się dostać do tej branży, to dlaczego nie mnie? I tak poświęciłem cały swój czas rozwijając umiejętności, by tego dokonać. Ostatecznie wysiłek się opłacił, gdyż zostałem dostrzeżony przez ludzi z branży w internecie i niedługo potem dostałem ofertę pracy w Londynie - opowiada nam Pilarski.

Polski grafik pracował między innymi przy takich superprodukcjach, jak „Marsjanin”, „Pasażerowie”, „Strażnicy Galaktyki”, „Exodus: Bogowie i królowie” oraz „Assassin’s Creed” .

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski