Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Faściszowej po naukowe godności

Redakcja
Prof. Jan Boczek i jego roztocza

Prof. Jan Boczek Fot. autor

Zmiana**naszego obecnego trybu życia, zanieczyszczenie środowiska, urbanizacja, industrializacja są przyczyną chorób cywilizacyjnych takich jak: cukrzyca, otyłość, nowotwory, choroby krążeniowe, alergie.
Nawet 90 procent czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach: domach, samochodach, biurach, bibliotekach, środkach transportu. Wszędzie towarzyszą nam: roztocze i owady przenoszone przez nas, rozmnażające się w naszych łóżkach, dywanach, meblach tapicerskich. W pomieszczeniach klimatyzowanych roztocze krążą wraz z kurzem, strzępkami i zarodnikami grzybów oraz rozprzestrzeniają alergeny.
Alergie człowieka i zwierząt domowych może wywoływać kilkadziesiąt gatunków roztoczy, a każdy wytwarza specyficzny zestaw alergenów. W związku z tym poszczególni ludzie i zwierzęta - alergicy reagują na alergeny różnych gatunków zwierząt: jedni na alergeny psów, inni - bardzo często na rozkruszki, czyli roztocze przechowalniane, a zwłaszcza roztocze kurzu domowego - kurzolubki.
Silne schorzenia alergiczne wywoływać mogą kleszcze - zarówno tzw. kleszcze właściwe, które przymocowane do gospodarza wysysają krew przez wiele dni, jak i obrzeżki, żerujące krótko, ale wielokrotnie.
W kurnikach żyją roztocze kilku rodzin, a zwłaszcza ptaszyniec kurzy, żerujący na nogach kur. Powodują często u wrażliwych pracowników schorzenia skórne.
\\\
Skąd o tym wiemy? Oczywiście od profesora Jana Boczka. Prof. Jan Boczek jest najwybitniejszym polskim akarologiem, światowej klasy specjalistą w zakresie roztoczy z nadrodziny szpecielowatych - Eriophyoidea. Ta niewidoczna nieuzbrojonym okiem grupa stawonogów, występujących na trudnej do określenia liczbie gatunków roślin, w dalszym ciągu stanowi wyzwanie dla akarologów.
Profesor Boczek dokonał w tej dziedzinie prawdziwego przełomu. Prowadzone przez niego badania dotyczyły zarówno taksonomii, jak i biologii oraz szkodliwości wielu gatunków roztoczy zaliczanych do wymienionej wyżej grupy. Opisał lub był współautorem opisu 35 nowych rodzajów oraz 229 nieznanych wcześniej gatunków szpecieli. Wyrazem uznania dla autorytetu Jana Boczka w tej właśnie dziedzinie było nazwanie dwóch rodzajów oraz trzech gatunków szpecielowatych jego nazwiskiem: Boczekella, Boczekiana, Ryncaphytoptus boczeki i____Epitrimerus boczeki, a także napływające z całego świata prośby o oznaczanie roztoczy znajdowanych w różnych strefach klimatycznych.
Jan Boczek urodził się niedaleko od Tarnowa - w Faściszowej w 1927 roku. Tutaj mieszkała od dawna i w dalszym ciągu mieszka jego rodzina, a dom - miejsce, w którym spędził dzieciństwo i wczesną młodość, wybudowany w 1870 roku, stoi do dziś. Dziadek prof. Boczka był tam przez wiele lat wójtem, z Faściszowej wyruszali na wojnę bolszewicką na własnych koniach jego ojciec i stryj.
_-Tam pasałem krowy ikosiłem zboża, 3km miałem doszkoły powszechnej, 12 km dostacji kolejowej, 30 km doTarnowa -___opowiada profesor.
W Faściszowej ukończył szkołę podstawową, dalszą naukę kontynuował w Zakliczynie oraz w Tarnowie, gdzie ukończył dwuletnią szkołę handlową. Także w Tarnowie uczęszczał do liceum, w którym też zdał w 1946 roku maturę. W tym samym roku przeniósł się do Krakowa, gdzie podjął studia na Wydziale Biologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
\
\\ **
-Moimi mistrzami, tutorami, tworzącymi wybitną szkołę entomologii, byli profesorowie: Stanisław Smreczyński, Jan Zaćwilichowski, Zygmunt Grodziński iZbigniew Kawecki. Moje studia entomologiczne wKrakowie dały mi podstawy systematyki ibiologii owadów, co przecież jest konieczne dopracy wzakresie ochrony roślin. Awięc moim przewodnikiem był Uniwersytet Jagielloński wKrakowie, najpiękniejszym mieście, kulturalnej stolicy Polski, ośrodku koncentrującym wielkie centrum nauki rolniczej, wtym iochrony roślin - wyznaje z sentymentem profesor. - To prof. Kawecki przyjął mnie doSzkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Odtego czasu ściśle współpracuję zkrakowską Akademią Rolniczą -zwłaszcza zprofesorami: Władysławą Niemczyk, Janem Koteją, Janem Kućmierzem, Jerzym Achremowiczem, Andrzejem Wnukiem iKazimierzem Wiechem. Zprof. Tadeuszem Wojtaszkiem pracowaliśmy razem wCentralnej Komisji dospraw Stopni iTytułów i____równocześnie byliśmy dziekanami Wydziałów Ogrodniczych.
W 1960 roku prof. Jan Boczek rozpoczął pracę w szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, obejmując kierownictwo Zakładu Entomologii, przekształconego po dwóch latach w Katedrę Entomologii. W początkowym okresie katedra liczyła czterech pracowników, aby po trzydziestu latach, w 1997 roku, kiedy prof. Boczek odchodził na emeryturę, osiągnąć liczbę 35 osób. Był twórcą katedry nie tylko silnej kadrowo, ale także naukowo, czego wyrazem były liczne kontakty z placówkami naukowymi w kraju i za granicą.
-Nie ulega wątpliwości, że prof. Jan Boczek jest twórcą liczącej się nie tylko wkraju szkoły akarologicznej - mówił prof. Kazimierz Wiech w czasie uroczystości nadania prof. Boczkowi godności Doktora Honoris causa krakowskiej Akademii Rolniczej. -Posługuję się cały czas słowem zespół, ale to zamało naokreślenie doskonale rozumiejącej się grupy, znającej wagę wytyczonych celów naukowych idydaktycznych, osób darzących się wzajemnym szacunkiem, przyjacielskim podejściem iotwartością wstosunku do____innych.
Bardzo cierpimy z powodu roztoczy pasożytniczych. Prawie wszyscy nosimy po kilkaset maleńkich roztoczy, nużeńców, zwłaszcza w torebkach włosowych twarzy - mają je niekiedy nawet już niemowlęta. Występowanie ich może wywoływać dermatozy, trądziki, łupież czy łysienie plackowate. Dzięki wiedzy, jaką stworzył na ten temat prof. Boczek, łatwiej nam będzie z nimi walczyć. MARIAN NOWY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski