Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z lemieszem na błoto pośniegowe

MIGA
Wczoraj na drogi regionu musiały wyjechać pługi wirnikowe oraz równiarki. Bardzo silne opady śniegu, jakie utrzymywały się minionej doby, sprawiły, że najcięższy sprzęt okazał się wręcz nieodzowny.

REGION. Śnieg doskwiera drogowcom

   Służby odpowiadające za zimowe utrzymanie "krajówek" skierowały na nie cały dostępny sprzęt. Najtrudniejsza sytuacja panowała na trasie między Nowym Sączem a Krynicą. Pracowała tam równiarka i pług wirnikowy, który poszerzał drogę. W jej otoczeniu leży 60 cm śniegu. Sporo pracy było również na trasie między Nowym Sączem a Limanową. W Kaninie śnieg był nawiewany z poboczy. Błoto pośniegowe utrzymywało się na trasie od Nowego Sącza do Rytra, a dalej do granicy państwa w Piwnicznej-Mniszku było już biało. Podobnie było na trasie między Nowym Sączem a Gorlicami.
   - Nie mieliśmy na razie żadnych zgłoszeń o utrudnieniach w ruchu - powiedział wczoraj "Dziennikowi" dyżurny zimowego utrzymania w Rejonie Dróg Krajowych w Podegrodziu. - Opady są bardzo intensywne, a sytuacja zmienia się dosłownie z minuty na minutę. Cały sprzęt, jaki posiadamy, jest na drogach Sądecczyzny i Limanowszczyzny. Pracuje 14 pługów, 10 piaskarek, 2 pługi wirnikowe i równiarka.
   W powiecie gorlickim najciężej było na "krajówce" między Gorlicami, aż do przejścia granicznego w Koniecznej. Napadało tam bardzo dużo białego puchu i drogowcy skierowali w ten rejon pług lemieszowy. Kierowcy musieli się tam liczyć z utrudnieniami. (MIGA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski