MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z miasta stołecznego do miasta-ogrodu

Redakcja
"Wukadka" - lubiana przez Iwaszkiewicza, opiewana przez Gałczyńskiego

Zabytkowy wagon EN 80-16 zbudowany w Wielkiej Brytanii w 1927 r.

Nieczęsto zdarza się, by linia kolejowa trafiła na karty dzieł literackich, stając się inspiracją dla najbardziej znanych pisarzy i poetów. Do wyjątków należą także sytuacje, kiedy żelazna droga dorabia się szybko swojej własnej legendy, urastając wręcz do rangi zjawiska socjologicznego.
Takim właśnie niecodziennym wyjątkiem jest Warszawska Kolej Dojazdowa, przez mieszkańców stolicy i okolic nazywana "wukadką". Niewątpliwie popularności i ciepłych wspomnień, jakie wiążą z nią kolejne pokolenia pasażerów, mogłaby pozazdrościć jej niejedna o wiele ważniejsza linia kolejowa.
\\\
Dlaczego WKD zajmuje tak poczesne miejsce na mapie kolejowej Polski? Niewątpliwie zasłużyła na nie już z samych względów technicznych.
Uruchomiona 11 grudnia 1927 r. - łączyła Warszawę z Grodziskiem Mazowieckim - była pierwszą na obszarze ówczesnej Polski normalnotorową zelektryfikowaną linią kolejową. Nosiła w związku z tym dumną nazwę Elektryczne Koleje Dojazdowe (EKD).
Na tym jednak nie koniec nowinek technicznych, jakie na polskie tory wprowadziła "ekadka". To bowiem właśnie na tej - wówczas prywatnej - należącej do spółki akcyjnej "Siła i Światło" linii po raz pierwszy w naszym kraju wprowadzono automatyczną sygnalizację świetlną.
Ciekawą innowacją był też na poły tramwajowy charakter "ekadki" - wagony o wyglądzie przypominającym tramwaje na terenie stolicy kursowały po ulicach. Do dziś zresztą w sieci trakcyjnej WKD płynie prąd o "tramwajowym" napięciu 600 V.
Do 1939 r. "ekadka" przeżywała najlepsze lata. Jej sieć rozbudowywano, uruchamiając odgałęzienia do Włochów i Milanówka oraz przedłużając tory na terenie Grodziska Mazowieckiego. Powstanie tak wygodnego, niezawodnego i szybkiego środka transportu, łączącego Warszawę z miejscowościami leżącymi na południowy zachód od niej spowodowało gwałtowny rozwój budownictwa podmiejskiego, zwłaszcza w założonym w 1925 r., a więc dwa lata przed otwarciem EKD, mieście-ogrodzie Podkowie Leśnej.
Szczególną rolę odegrała "ekadka" w tragicznych czasach niemieckiej okupacji. Wielu kolejarzy wykazało się wspaniałą patriotyczną postawą, odwagą, a także i pomysłowością w walce z hitlerowcami i sabotowaniu ich działań. Dzięki pomocy pracowników EKD wojnę na "lewych papierach" przetrwało wielu świetnych naukowców, aktorów i artystów, by wymienić choćby prof. Henryka Szletyńskiego, prof. Henryka Sandnera czy Tadeusza Markowskiego.
Po wyzwoleniu ruch pociągów - wobec zniszczenia sieci trakcyjnej - wznowiono parowozami. Odbudowa postępowała jednak szybko i już 19 maja 1945 r. do Warszawy wjechał pierwszy po wojnie pociąg elektryczny, będący wówczas zresztą jedynym środkiem transportu publicznego w zrujnowanej stolicy.
W 1951 r. linię upaństwowiono, zmieniając jej nazwę na: Warszawska Kolej Dojazdowa (WKD). W późniejszym okresie skracano stopniowo odcinki miejskie w Warszawie, Grodzisku i Milanówku, a także zlikwidowano odgałęzienie do Włochów. W latach 70. w miejsce wysłużonych przedwojennych wagonów produkcji angielskiej wprowadzono używany do dziś tabor.
Od 2000 r. WKD stanowi osobną spółkę. W 2004 r. na jej torach pojawiła się prawdziwa wizytówka nowoczesności - efektowny, wyprodukowany w Bydgoszczy niskopodłogowy skład o ładnej sylwetce.
\
\\
Przejażdżka trasą WKD jest bardzo ciekawa. W ciągu nieco ponad pół godziny z zatłoczonego, gwarnego centrum stolicy przemieszczamy się w piękne sosnowe lasy, w których rozrzucone są eleganckie, tonące w zieleni wille. Szczególnie interesujące jest wyjątkowe w skali Polski miasto-ogród Podkowa Leśna, wpisana na listę zabytków, jako ciekawy zespół urbanistyczno-architektoniczny o znacznych przy tym walorach przyrodniczych.
Warto przyjrzeć się bliżej zwłaszcza modernistycznemu kościołowi św. Krzysztofa o ciekawej architekturze i wyposażeniu wnętrza. Bardzo ładne są także budynki stacyjne "wukadki", doskonale dopasowane do leśno-parkowego otoczenia. Do najciekawszych należą dworce w Podkowie Leśnej Głównej i końcowy w Grodzisku Mazowieckim Radońskiej.
Do ostatniej stacji warto dojechać zresztą także i z innego powodu. Otóż w jej bezpośrednim sąsiedztwie, na terenie lokomotywowni mieści się Izba Tradycji EKD/WKD. W niewielkim pawilonie zgromadzono mnóstwo archiwalnych zdjęć, dokumentów, biletów, a także stare mundury i sprzęt używany przez kolejarzy.
Duże wrażenie robią wspaniałe, niezwykle wiernie wykonane makiety z jeżdżącymi miniaturowymi pociągami WKD z różnych lat. Szczególną atrakcją jest pięknie odrestaurowany, pochodzący z 1927 r. wagon EN80-16. Ten jedyny dziś przedstawiciel pierwszych, zbudowanych w Wielkiej Brytanii pojazdów WKD znajduje się w stanie zdatnym do jazdy i jest uruchamiany na specjalne okazje. Przejażdżka w jego eleganckim, wykończonym drewnem wnętrzu to prawdziwa podróż w czasie.
Wycieczka biało-niebiesko-czerwonymi wagonami "wukadki" to nie tylko przejazd od centrum pełnej wielkomiejskiego zgiełku Warszawy do uroczych, pełnych zieleni podmiejskich osiedli willowych. To także wizyta w miejscach bardzo mocno związanych z wieloma wybitnymi postaciami polskiej kultury.
W leżącym niedaleko kolejkowej trasy Stawisku kilkadziesiąt lat życia spędził Jarosław Iwaszkiewicz, zawsze bardzo ciepło i życzliwie wyrażający się o "wukadce". Dziś mieści się tam Muzeum im. Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów. Twórcą związanym z kolejką był też Konstanty Ildefons Gałczyński, który poświęcił jej "Piosenkę o____dworcu EKD". Z kolei w sąsiadującym z Podkową Leśną Karolinie znajduje się siedziba słynnego na całym świecie Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze".
\\\
W przyszłym roku minie 80 lat wiernej i jakże potrzebnej służby "wukadki" dla mieszkańców stolicy i okolicznych miejscowości. Naprawdę warto poznać bliżej tę nieomal legendarną, a na pewno niezwykłą linię kolejową zwłaszcza w roku jej tak zacnego jubileuszu.
JAKUB TACZANOWSKI
*Fot. autor

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Warszawska Kolej Dojazdowa obejmuje linię z**Warszawy Śródmieścia WKD do**Grodziska Mazowieckiego Radońskiej z**odgałęzieniem Podkowa Leśna Główna**-**Milanówek Grudów.Stacja początkowa w**stolicy usytuowana**jest w**kompleksie Dworca Centralnego. W**dni robocze pociągi na**odcinku do**Podkowy Leśnej kursują co pół godziny, a**w**szczycie nawet co 15 minut, dalej do**Grodziska -**odpowiednio, co godzinę i**co 15 minut, natomiast do**Milanówka -**zawsze co godzinę.W**dni wolne pociągi do**Grodziska i**do**Milanówka jeżdżą co godzinę. Bilety można**kupić na**stacjach i**przystankach WKD oraz w**wybranych kioskach.\\\* Izba Tradycji EKD/WKD: czynna**w**środy od**godz. 9 do**13.30, a**w**niedziele od**godz. 11.30 do**14.30. Dla większych grup istnieje możliwość dostosowania terminu i**godziny. Bilet: normalny 3 zł, ulgowy 1,50 zł.Dobrą okazją do**odwiedzenia WKD są organizowane co roku pod**koniec września znakomicie zorganizowane Dni Transportu Publicznego. Wtedy dla zwiedzających kursuje darmowy pociąg z**Warszawy do**Grodziska, wstęp do**Izby Tradycji jest wolny i, co najważniejsze, dla wszystkich chętnych odbywają się darmowe przejażdżki zabytkowym wagonem po**terenie lokomotywowni.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski