Z transparentami będą walczyć o większą strefę

Mieszkańcy Dębnik stracili cierpliwość i w najbliższy czwartek, podczas otwarcia nowego Centrum Kongresowego, zorganizują wielką pikietę. Mają pretensje do prezydenta Jacka Majchrowskiego, że nie spełnił obietnicy dotyczącej rozszerzenia strefy płatnego parkowania.

– Znalezienie wolnego miejsca do parkowania w naszej okolicy graniczy z cudem – podkreśla Łukasz Święch, mieszkaniec Dębnik. – Prezydent dał nam słowo, że na pierwszej powakacyjnej sesji Rady Miasta sprawa zostanie załatwiona i strefa płatnego parkowania pojawi się też na Dębnikach. Jednak również z winy niektórych radnych cała sprawa znów została przesunięta w czasie i dlatego my musimy działać – dodaje Łukasz Święch.

Przypomnijmy, że problem mieszkańców Dębnik rozpoczął się w marcu tego roku, gdy ponownie została rozszerzona strefa płatnego parkowania m.in. o Stare Podgórze, część Grzegórzek, Zwierzyńca i Krowodrzy. Wielu kierowców, chcąc uniknąć opłat w podstre­fie P6 III – od mostu Dębni­ckiego wzdłuż Bulwaru Rodła do ul. Kasztelańskiej – zaczęło więc parkować po drugiej stronie Wisły, właśnie na Dębnikach. W efekcie mieszkańcy takich ulic, jak Zamkowa, Sandomierska, Pułaskiego, Wasilewskiego albo Tyniecka mają wielkie problemy ze znalezieniem miejsca parkingowego.

W czerwcu prezydent Jacek Majchrowski obiecał więc mieszkańcom Dębnik, że przygotuje na pierwszą powakacyjną sesję Rady Miasta (na przełomie sierpnia i września) projekt uchwały w sprawie zmian strefy – tak aby objęła ona także Dębniki.

Projekt został faktycznie stworzony, ale z opóźnieniem a na dodatek na ostatniej sesji Rady Miasta doszło do burzliwej dyskusji.

O powstrzymanie się przed zwiększaniem obszarów objętych opłatą za postój apelował radny Sławomir Ptaszkiewicz, który kandyduje w wyborach na prezydenta Krakowa. – Takie poszerzanie strefy to błędne koło – mówił radny.

O tym, czy zostanie poszerzony obszar płatnego postoju, radni zdecydują dopiero 5 listopada. Co więcej, parkomaty na Dębnikach i tak pojawiłyby się dopiero w połowie 2015 roku, bo jak twierdzą urzędnicy, potrzebny jest czas choćby na instalację urządzeń do pobierania opłat. Mieszkańcy Dębnik nie mają jednak zamiaru czekać i przygotowują się do protestu.

– Zgłosiliśmy zgromadzenie na 160 osób. Pikietę zorganizujemy celowo podczas otwarcia Centrum Kongresowego (16 października), żeby władze miasta i radni zaczęli nas traktować poważnie i w końcu rozwiązali nasz problem – podkreśla Łukasz Święch. – Chcemy w końcu móc normalnie parkować pod swoimi domami – dodaje mieszkaniec.

[email protected]