Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za ciasne mieszkania

Marian Cholewiński
Budownictwo mieszkaniowe. Odpowiedni metraż potrzebny dla... milionów Polaków.

Prawie połowa Polaków mieszka w przeludnionych lokalach. W bardziej zatłoczonych mieszkaniach żyją tylko mieszkańcy Rumunii i Węgrzy. Aby spełnić europejskie standardy, niezbędne byłoby wybudowanie w Polsce ponad... 8 mln mieszkań.

Poniżej europejskich standardów
– Według przyjętej przez Eurostat metodologii oceny warunków mieszkaniowych, zarówno samotna osoba, jak i bezdzietne małżeństwo powinni dysponować mieszkaniem, w którym jest oddzielny pokój dzienny i sypialnia – mówi Jakub Potocki z Lion’s House.

– W przypadku rodziny z jednym dzieckiem mieszkanie powinno być trzypokojowe, natomiast, gdy w rodzinie jest dwójka dzieci, to powinna ona posiadać mieszkanie czteropokojowe.

Z danych Eurostatu wynika, że 46 proc. Polaków mieszka w warunkach niezgodnych z podanymi powyżej normami. Zajmujemy jedno z końcowych miejsc w klasyfikacji. Gorzej od nas mieszkają tylko Rumuni (52 proc.) oraz Węgrzy (47 proc.).

Możemy się pocieszać, że warunki mieszkaniowe zbliżone do polskich są w Bułgarii oraz w Chorwacji (po 44 proc.). Ale już nasi południowi sąsiedzi mogą pochwalić się lepszymi wynikami. Na Słowacji w przeludnionych mieszkaniach żyje 38 proc. ludzi, natomiast w Czechach 21 proc.

Średni wskaźnik nadmiernego zagęszczenia dla całej Unii Europejskiej wynosi 17 proc. Najlepsze warunki mieszkaniowe są w Belgii oraz w Holandii. W tych krajach tylko ok. 2 proc. ludzi mieszka gorzej niż określają to normy. W Niemczech i Wielkiej Brytanii wskaźnik ten wynosi ok. 7 proc.

Ile mieszkań brakuje w Polsce?
Można pokusić się o oszacowanie, ile w konkretnym kraju brakuje mieszkań, aby warunki mieszkaniowe zrównały się z europejską średnią. Z analizy Eurostatu wynika, że dla całej UE przeciętna liczbie pokoi przypadająca na jednego mieszkańca wynosi 1,6.

W naszym kraju wskaźnik ten wynosi 1,0. Można wyliczyć, że aby osiągnąć unijną średnią, należałoby w Polsce wybudować aż 8,3 mln mieszkań. W Rumunii brakuje natomiast 4 mln lokali. Co ciekawe, około 3,5 mln mieszkań brakuje we Włoszech.

Tak wysoki wynik jest efektem tego, że w tym kraju mieszka prawie 61 mln ludzi. Przeciętny Włoch ma do dyspozycji 1,4 pokoi, zatem niewiele brakuje mu do unijnej średniej. Jednak, przy tak dużej liczbie ludności należałoby wybudować owe 3,5 mln mieszkań lub domów.

– Prawie 13,8 mln więcej lokali potrzeba wybudować w Polsce, aby osiągnąć średnią Danii, Norwegii czy Holandii. To tyle nieruchomości, ile mamy w Polsce obecnie – szacuje Bartosz Turek z Lion’s Banku. Idąc dalej w tych porównaniach można dodać, że prawie 18 mln lokali brakuje nam do obecnych warunków belgijskich.

Jak długo trzeba oszczędzać?
Cena nowego mieszkania w Polsce jest jedną z najniższych w Europie. Niestety, nie w relacji do zarobków. Z raportu „Property Index. Overview of European Residential Mar­kets”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, wynika, że metr kwadratowy mieszkania w Warszawie kosztuje około 1700 euro, natomiast średnia dla całego kraju to ok. tysiąc euro.

Spośród największych unijnych metropolii taniej jest tylko w Budapeszcie i Lizbonie. Najdroższe mieszkania są we Francji, i Wielkiej Brytanii, gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić wielokrotnie więcej niż w Polsce.

Cena metra kwadratowego mieszkania blisko centrum Londynu przekracza średnio 10 tys. euro, w Paryżu – 8,1 tys. euro, a w Monachium – 5,6 tys. euro.

Porównywanie bezwzględnej ceny mieszkania nie jest poprawne. Trzeba wziąć, bowiem pod uwagę także zarobki w konkretnym kraju. Te istotnie się różnią. Szczególnie, jeżeli chodzi o porównanie krajów tzw. starej Unii z tymi, które w unijne szeregi wstąpiły stosunkowo niedawno.

Biorąc pod uwagę wysokość średniej rocznej pensji brutto w danym kraju, najszybciej własne mieszkanie mogą kupić Duńczycy. Na 70-metrowe lokum stać ich już po dwóch latach pracy. Założeniem jest, że odkładają na mieszkanie całe swoje zarobki.

Średnia płaca w Polsce to równowartość około 900 euro. Biorąc to pod uwagę, nasz kraj, wraz z Czechami i Węgrami, znalazł się w grupie krajów, w których mieszkańcy przez siedem lat i pół roku muszą odkładać całe zarobki, aby zakupić wymarzone mieszkanie. W dużych miastach ten czas jest znacznie dłuższy, wynosi od 10 do 14 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski