Audyt, który miał wykazać stan finansów wiśnickiego samorządu, zleciła Małgorzata Więckowska, burmistrz Wiśnicza.
Była to konieczność, bo już pierwsze dni po objęciu przez nią władzy wykazały, że jej poprzednik Stanisław Gaworczyk zostawił po swoich rządach sporo długów. Samorząd ma blisko 19 mln zobowiązania (kredyty i pożyczki).
Teraz trzeba je systematycznie spłacać. Aby było to jednak możliwe, konieczne są spore oszczędności. Między innymi obniżenie kosztów funkcjonowania urzędu, jak również podległych mu jednostek.
Obecnie w Nowym Wiśniczu trwa analiza zatrudnienia w urzędzie.
Wiadomo już, że konieczne są przesunięcia, ale także likwidacja niektórych stanowisk naczelników i kierowników. Na razie pani burmistrz nie zamierza z nikim się rozstawać.
- Nie przewiduję zwolnień, jedynie przesunięcia w ramach urzędu, chyba że znajdą się osoby, które nie wyrażą zgody na zmianę warunków pracy i płacy - mówi burmistrz Małgorzata Więckowska.
Do tej pory w wiśnickim magistracie pracę straciło pięć osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?