Za dwa lata pojedziemy obwodnicą

Już za niespełna dwa lata życie kierowców podróżujących przez Chrzanów powinno się poprawić. Prawdopodobnie na początku roku ruszy budowa zachodniej obwodnicy.

Trasa połączy autostradę A-4 przy węźle Byczyna z drogą wojewódzką 933 w kierunku Oświęcimia. Inwestycja ma kosztować ok. 30 mln złotych, z czego blisko 24 mln zł pochodzić mają z funduszy Unii.

Zarząd Dróg Wojewódzkich właśnie ogłosił przetarg na budowę. - To niespełna trzykilometrowa droga, która połączy ul. Oświęcimską w okolicy Kroczymiechu z ul. Śląską na os. Kąty w okolicy węzła autostrady A4 w Byczynie - informuje Robert Maciaszek, wiceburmistrz Chrzanowa. Dodaje, że inwestycja obejmie budowę dwóch rond, 10 przepustów oraz ścieżki rowerowej.

Ma powstać estakada nad drogą gruntową oraz chodniki.

- W planach jest również wykonanie kanalizacji deszczowej, oświetlenia, ekranów akustycznych oraz przebudowa sieci energetycznej, teletechnicznej, gazowej i wodociągu - precyzuje Maciaszek.

Jego przełożony, burmistrz Ryszard Kosowski liczy, że droga posłuży także jako dojazd do planowanej strefy ekonomicznej na pograniczu Chrzanowa i Libiąża. - Zrobię wszystko, by strefa w okolicach Kroczymiechu powstała, a wraz z nią setki nowych miejsc pracy.

Wówczas obwodnica ułatwi życie zarówno inwestorom, jak i pracownikom - tłumaczy Kosowski. Cieszy się, że po roku od oddania do użytku północno-wschodniej obwodnicy miasta udało się wywalczyć kolejną inwestycję. Teresa Palian z chrzanowskiego magistratu zaznacza, że gmina także będzie partycypować w kosztach.

- Jej wkład to około dwóch mln złotych - uściśla Palian. Obwodnica ma przebiegać głównie przez tereny leśne i niezamieszkane. Z nowej inwestycji cieszą się najbardziej kierowcy.

- Aktualnie ulica Oświęcimska w godzinach szczytu jest tak zakorkowana, że nie sposób nią przejechać. By dojechać do Libiąża od strony autostrady, najpierw trzeba wjechać na rondo, co zwykle zajmuje nawet kilka minut. Potem kolejne oczekiwanie na światłach. Dopiero przed Kroczymiechem jedzie się płynnie. Horror - komentuje Marek Pazur z Libiąża. Nie może się doczekać objazdu.

- Nowa droga to byłaby oszczędność czasu rzędu 10 do nawet 30 minut - dodaje mężczyzna. Z kolei Ania Mucha cieszy się, że jej miasto wciąż się rozwija. Obwodnica północna bardzo ułatwiła jej życie.

- Już nie muszę objeżdżać całego miasta, by z os. Północ dojechać do szpitala. Zamiast kilkunastu minut, zajmuje mi to teraz około trzech - przekonuje. Nowe ronda, które pojawiły się w mieście także usprawniają przejazd.

Na obwodnicę czekają także mieszkańcy Babic w powiecie chrzanowskim. Nowa droga ma mieć ok. pięciu kilometrów długości i będzie zaczynać się w Wygiełzowie od skrzyżowania z drogą na Zagórze. Następnie przebiegać ma po południowej stronie Babic i łączyć się z powrotem z drogą wojewódzką 780, po wschodniej stronie Babic za mostem na rzece Zmornica.

W planach jest pięć skrzyżowań. Projekt nie zakłada budowy chodników, ścieżek rowerowych ani ekranów akustycznych. Obwodnica, której inwestorem jest także województwo, ma być gotowa w 2016 roku, a jej koszt szacowany jest na 40 mln zł. 31 mln zł ma pochodzić ze środków unijnych, a 9 mln zł z budżetu województwa małopolskiego.

Plany budowy obwodnicy Trzebini, którą zamierzała sfinansować gmina, po protestach mieszkańców Młoszowej na razie odłożono na półkę. Radni liczą, że inwestycją także zainteresuje się województwo odciążając budżet gminy.