MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za Sanem

haus
Zaraz za rogatkami miasta leży Ostrów, a przy nim resztki dwóch fortów dawnej Twierdzy Przemyśl: "Tarnawce" i "Ostrów". Oba wyleciały w 1915 r. w powietrze, oba zostały w późniejszych latach częściowo rozebrane. Niedaleko są Wapowce - niegdyś siedzibą rodu, z którego wyszedł autor pierwszej mapy Polski, Bernard Wapowski. Murowana cerkiew, jaka tam stoi, nie pamięta owych czasów, powstała bowiem za Sapiehów (po których pozostał tylko park i dworskie zabudowania gospodarcze).

     Województwo przemyskie ma sporo zakątków, do których warto zaprosić turystów - także zmotoryzowanych. Jedną z ładniejszych tras jest 43-kilometrowa droga Przemyśl - Dynów, biegnąca doliną Sanu, choć nie trzymająca się niewolniczo brzegów rzeki.
     Cerkiew także, z 1886, zachowała się w Korytnikach - wcześniej jednak, na 11. km, warto się zatrzymać, by odwiedzić rezerwat "Przełom Hołubli", gdzie chronione są stanowiska lip drobno- i szerokolistnych. 4 km dalej, przed Reczpolem, znajduje się parking, a na nim drogowskaz, prowadzący do następnego rezerwatu - "Brzoza Czarna" - stworzonego gwoli zachowania stanowiska tych rzadkich drzew. W samym Reczpolu godna uwagi jest drewniana cerkiew z 1879 r.
     Tuż za Reczpolem Krzywcza - ongisiejsze miasteczko, jedno z najpierwszych posiadaczy tego statusu w ziemi przemyskiej. Obejrzeć tam można barokowy kościół, fundowany w 1625 r., przebudowany w 1760, cerkiew z 1911, cmentarz żydowski oraz kilkanaście drewnianych domów - reliktów dawnej zabudowy.
     W Ruszelczycach czeka ciekawostka innego rodzaju: budynek niemieckiej straży granicznej, zbudowany w latach II wojny. Żabi skok dalej znów eks-miasteczko - Babice - a w nim XVIII-wieczny kościół, XIX-wieczna cerkiew i rówieśny jej zespół dworski. Podobna rezydencja ostała się, choć w kiepskim stanie, w Nienadowej - w Dubiecku zaś, miejscu narodzin bp. Ignacego Krasickiego, zatrzymać się warto przy pałacu; innych, wartościowych, zabytków brak. Inaczej w Bachórcu - jest tam, wprawdzie w nie najlepszym stanie, modrzewiowy kościół, utrzymany w konwencji baroku, oraz dwór z XIX stulecia, a opodal, kilometr na południe, rezerwat torfowiskowy "Winne-Podbukowina".
     Za Bachórcem Bachórz - neoromański kościół i zespół dworski, oba z XIX w. - i spotkanie drogi z torami kolejki wąskotorowej. To znak, że Dynów - koniec trasy - tuż, tuż. W Dynowie późnorenesansowy kościół parafialny z późnobarokową dzwonnicą, resztki wałów obronnych, trochę małomiasteczkowej zabudowy; także sposobność zaspokojenia głodu tudzież pragnienia.
     A potem? By wrócić do szerszego świata, trzeba jechać przez Hartę, Błażową, Tyczyn do Rzeszowa. Tam skrzyżowanie głównych szlaków: na Przemyśl, Kraków, Lublin, Warszawę. (haus)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski