POWIAT BOCHEŃSKI. - "Sytuacja jest stabilna, ale zła" - tak wczoraj ocenił zagrożenie powodziowe w gminie Drwinia starosta bocheński, Jacek Pająk
Dochodziło do nich miejscowo, lecz brak szybkiej reakcji byłby tragiczny w skutkach. Poziom lustra wody znajdował się bowiem nawet 5 metrów powyżej powierzchni bronionych terenów...
Zespół Zarządzania Kryzysowego Gminy Drwinia już wcześniej informował mieszkańców wsi: Ispina, Grobla Trawniki, Świniary i Niedary, aby w ramach własnych sił i środków przeprowadzili samoewakuacje do szkół w Dziewinie i Mikluszowicach lub do Domu Kultury w Gawłówku. - "Można również ewakuować się do krewnych, bliskich i znajomych w tych miejscowościach. Zwierzęta domowe należy pędzić luzem pod nadzorem do tych miejscowości i zakwaterować na boiskach sportowych" - radzono.
Nocny objazd newralgicznych punktów przy wałach trzech rzek dokonany przez starostę i komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej Krzysztofa Kokoszkę, pozwolił wczoraj rano przede wszystkim na wyrażenie uznania dla determinacji ratowników, lecz nikt nie odważył się na prognozowanie rozwoju sytuacji. Co prawda do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego dotarły optymistyczne wieści o obniżeniu zrzutu wody ze zbiornika w Dobczycach do 200 metrów sześciennych na sekundę (gdy zalało Cikowice, Damienice i Proszówki wypływ był trzykrotnie wyższy) oraz o tym, że poziom wody na Wiśle poniżej Krakowa minimalnie spadł, lecz wały są mocno nasączone i wymagają stałego wzmacniania. Niezbędne okazało się więc ściągnięcie posiłków - wyposażonych w łodzie jednostek strażackich z innych województw. Natomiast nowa dostawa worków na piasek wyniosła 40 tysięcy sztuk, wcześniej zużyto około 20 tysięcy...
W południowych gminach powiatu sytuacja stabilizuje się, gdyż tam woda na Rabie powoli, ale sukcesywnie opada. - Wczoraj, około godz. 5 rano, obniżające się lustro rzeki odsłoniło fragmenty zatopionej całkowicie budowli, w której znajdują się urządzenia do pobierania surowej wody do stacji jej uzdatniania. Pozwoliło to pracownikom Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na podjęcie wspólnej, z Państwową Strażą Pożarną, próby wypompowania wody z wnętrza obiektu i przystąpienia do jego osuszania oraz zamontowania nowych urządzeń. Jeżeli ta akcja powiedzie się, to jest szansa na rychłe przywrócenie dostaw wody - informuje Ireneusz Sobas, kierownik stałego dyżuru Urzędu Miasta w Bochni. W nocy pracownicy MPWiK uzupełnili zapasy wody w kilkunastu punktach czerpalnych na terenie całego miasta. Następnie, nad ranem, dostarczyli wodę do pięciu piekarń oraz uzupełnili zapasy Szpitala Powiatowego.
Przejezdna jest droga K4, lecz na obwodnicy Bochni wciąż jest osuwisko. Wszystkie drogi na południu powiatu są przejezdne. Nadal zalana wodą jest droga w Damienicach i Cikowicach. Woda blokuje drogę tuż za marketem w Proszówkach. Droga w kierunku Zielonej jest otwarta dla samochodów osobowych, chociaż utrudnienia występują na moście w Zielonej na rzece Drwince. Zablokowano drogę w Drwini, prowadzącą w kierunku centrum miejscowości i dalej, w kierunku Ispini. Pozostałe drogi są przejezdne, lecz miejscami można napotkać utrudnienia spowodowane podtopieniami. Rozlewiska te należy pokonywać na niskim biegu, ze stałą, niewysoką prędkością.
Stan dróg na terenie Bochni: ul. Partyzantów - przejezdna, ul. Łany - zalana, ul. Gazowa - zalana, ul. Na Buczków - przejezdna od ul. Partyzantów do firmy "Północ -Południe", ul. Kaima - częściowo zalana, ul. Krzeczowska - przejezdna, ul. Wygoda - przejezdna do ul. Hutniczej, ul. Chodenicka - przejezdna do mostu kolejowego.
PRZEMYSŁAW KONIECZNY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
