Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaborze. Trzymają go w napięciu

Monika Pawłowska
Życia i nerwów może zabraknąć człowiekowi, by doprowadzić z Tauronem sprawę do końca. Doświadczył tego Paweł Klaja z Zaborza koło Oświęcimia, który walczy z firmą energetyczną o usunięcie z jego działki słupów. Mimo wielokrotnych zapewnień Taurona, że problem zostanie rozwiązany, słupy wciąż tu są i „sypią się”.

Problem wraca
Paweł Klaja po raz pierwszy pojawił się w oświęcimskim oddziale „Gazety Krakowskiej” w kwietniu 2011 r. Przyszedł też kilka dni temu. Od razu było wiadomo, że razem z nim wraca temat.
Dwa słupy (pięć wg. firm energetycznych, bo każdą betonową nogę liczą jako oddzielny słup) linii średniego napięcia (15 kV) postawiono na działce pana Pawła w latach 60-tych ubiegłego wieku, w ramach powszechnej elektryfikacji kraju, zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami. - Nikt mnie nie zapytał, czy może postawić słupy. Domu, w którym teraz mieszkam, jeszcze co prawda nie było, ale co z tego? Działka przecież była moja - wspomina Paweł Klaja. - Takie to wtedy były czasy. Teraz mamy demokrację i myślałem, że jest większe poszanowanie człowieka, a ja nie mogę doprosić się wyegzekwowania prawa własności - dodaje rozgoryczony mężczyzna.

Przez te lata zmienił się nie tylko ustrój, ale i właściciele sieci elektroenergetycznej. Pan Paweł dysponuje sporym segregatorem, w którym chronologicznie poukładana jest cała korespondencja.
- W 2008 r. Tauron zaproponował mi ugodę i 200 zł odszkodowania - mówi zdenerwowany. - Odmówiłem im w ostrych słowach - wyjaśnia, bo przez te słupy duża część podwórka jest nie do użytku. Stoją na jego środku.
Wtedy coś ruszyło i wydawało się, że sprawa będzie miała swój finał. Enion Grupa Tauron po przeprowadzonej przez pracowników spółki wizji w terenie, stwierdziła, że z tych słupów do wymiany kwalifikuje się kolos na dwóch nogach. Miał być w zamian niego pojedynczy, co już poprawiłoby sytuację, bo zajmowałby mniej miejsca. Na obietnicy się skończyło.
Kolejne pismo dające nadzieję przyszło po interwencji naszych dziennikarzy. Zapowiadano w nim, że ekipa zaraz wejdzie na podwórko. Z pięciu słupów, po przepięciach miał być jeden i to na obrzeżu działki.
Argumentem do wymiany był m.in. ich fatalny stan. - Sami mi przyznali, że sypią się i zbrojenie jest skorodowane - mówi mężczyzna.

Minęło jedno lato, drugie, trzecie. - Kolejne przed nami, a zapowiadanej ekipy jak nie było, tak nie ma - żali się pan Paweł. - Z biura w Oświęcimiu odsyłają mnie do Kęt, stamtąd do Wadowic i znowu do Oświęcimia. A ja jeżdżę jak głupi i nie mam z tego nic - dodaje.
Kiedy problem zniknie?

Od Ewy Groń, rzecznika prasowego Tauron dla województwa małopolskiego nasi dziennikarze kilka dni temu usłyszeli to samo, co w 2011 r. „Prosimy o cierpliwość i czas na odpowiedź”.
Będziemy pytać dopóty, dopóki z podwórka pana Pawła nie zniknie pięć betonowych nóg. - Robią sobie, co im się podoba, ludzi mają za nic - podsumowuje mężczyzna.

Jest odpowiedź
Zaraz po publikacji artykułu nadeszła odpowiedź od Ewy Groń, rzecznika prasowego Tauron woj. małopolskiego i opolskiego.
Jak wynika z jej wyjaśnień, w 2013 roku firma zobowiązała się do demontażu jednego słupa linii SN (średnie napięcie), ale nie określiła daty wykonania. Szukała dogodnego terminu, bowiem słup ten znajduje się w takim miejscu sieci 15 kV, że dla jego demontażu konieczne jest wyłączenie 10 stacji transformatorowych co oznacza pozbawienie prądu tysiąca odbiorców.

- Termin realizacji demontażu jest rzeczywiście bardzo długi i sprawa wymaga już pilnej realizacji - przyznaje Groń.
Pojawiło się światełko w tunelu. - Dokonamy demontażu słupa do końca sierpnia br. - informuje Groń. - Z uwagi na duży zakres koniecznych wyłączeń, a tym samym konieczność zarezerwowania agregatów prądotwórczych, chcemy to zrobić w okresie wakacyjnym, bo z jednej z wyłączanych stacji zasilane jest gimnazjum - dodaje.
Natomiast drugi słup znajdujący się na tej działce jest elementem sieci energetycznej i jest konieczny dla jej pracy.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 2

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Zaborze. Trzymają go w napięciu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski