Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrać dużym tak, by nie zapłacili maluczcy

Zbigniew Bartuś
Edytorial. PiS chce zabrać bankom ponad 6 mld zł, czyli niemal jedną trzecią zysków.

Zamierza też skutecznie opodatkować sieci handlowe, które jak walec rozjeżdżają od 20 lat tysiące sklepów rodzinnych – a formalnie nie mają zysków i nie oddają fiskusowi ani grosza. Koncerny twierdzą, że inwestują i jadą na stratach.

Niewielu Polaków w to wierzy. Większość uważa, że korporacje wywożą zyski. PiS obiecuje z tym skończyć. Rozwiązania skserował od Viktora Orbana. Nie są one wcale głupie, zwłaszcza że przez parę lat Węgrzy zdołali je prze­ćwiczyć i można się uczyć na ich błędach. A przy tym oddzielać propagandę od faktów.

Lobbyści banków i sieci podnieśli larum, że pisowskie podatki uderzą po kieszeni Kowalskiego: wzrosną ceny w sklepach i prowizje bankowe, trudniej będzie o kredyt. Inni straszą ruiną dostawców sieci. Mówi się nawet o wyprowadzce inwestorów z Polski.

To w dużej mierze bajki: nikt poważny z powodu działań Orbana nie opuścił Węgier. Polska jest o wiele większym i ważniejszym rynkiem, więc tym bardziej nam to nie grozi. A co grozi naprawdę?

Na pewno państwo musi wzmocnić pozycję klientów wobec banków, bo te na razie mają nas za nic. W zeszłym roku zarobiły rekordowe 16,2 mld zł, zwiększając zyski z działalności i odsetek.

Mimo to po raz kolejny podniosły nam opłaty i prowizje, a zarazem – cięły płace i zatrudnienie. Teraz mogą chcieć zrobić to samo: przerzucić koszt pisowskiego podatku na klienta. PiS musi mieć pomysł, jak je przed tym powstrzymać. W gospodarce rynkowej to trudne. Czy PiS ten pomysł ma? Nie wiemy.

Podatek od sieci handlowych raczej nie spowoduje wzrostu cen – konkurencja jest zbyt ostra. Może natomiast uderzyć w polskich producentów, dostawców sieci, którym handlowcy już dziś potrafią dyktować drakońskie warunki. Jak chronić dostawców, by nie zwalniali ludzi i nie cięli płac? Tutaj PiS też powinno przedstawić rozwiązanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski