Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło 2 tys. głosów. Kandydatka protestuje

Sylwia Nowosińska
O tym się mówi. Protesty wyborcze wpływały do Sądu Okręgowego w Krakowie jeszcze wczoraj. Nie wiadomo jednak, czy zostaną rozpatrzone. Mogły zostać złożone po terminie.

Agata Banasik, która kandydowała z listy Kongresu Nowej Prawicy do sejmiku wojewódzkiego, złożyła wczoraj w krakowskim Sądzie Okręgowym protest wyborczy. Startowała z pierwszego miejsca na liście Kongresu Nowej Prawicy w okręgu nr 3 - tym samym, z którego o mandat ubiegali się Grzegorz Lipiec z Platformy Obywatelskiej czy Jadwiga Emilewicz z list Prawa i Sprawiedliwości.

Agatę Banasik poparło ponad 9 tys. osób, czyli ok. 3,5 tys. więcej niż Wojciecha Grzeszka z Prawa i Sprawiedliwości, który uzyskał mandat, i około 400 mniej niż Małgorzatę Radwan-Balladę z PO.

Kongres Nowej Prawicy nie przekroczył progu wyborczego - otrzymał 4,77 proc. głosów w Małopolsce, a w Krakowie niecałe 7 proc. Trudno jednak będzie udowodnić, że doszło do nieprawidłowości na tak dużą skalę. Musiałoby dojść do sfałszowania lub ominięcia aż 2 tys. głosów, bo tyle zabrakło Agacie Banasik do uzyskania mandatu.

Kandydatka jest jednak przekonana, że doszło do fałszerstw, a głosy powinny być ponownie przeliczone. Jeśli to podejrzenie się potwierdzi, chce także powtórzenia głosowania w tym okręgu.

W złożonym proteście domaga się m.in. opinii biegłego grafologa, który sprawdzi, czy mogło dojść do dopisywania krzyżyków na kartach, co powodowało unieważnienie głosów.

Nie jest to jedyna kandydatka, która ma wątpliwości co do prawdziwości wyniku wyborów samorządowych. Do tej pory do krakowskiego Sądu Okręgowego wpłynęło aż 41 protestów wyborczych, z czego około jedna czwarta - dziś. - Protesty, które wpłynęły do tej pory, zostały zarejestrowane.

Nie podjęto jednak jeszcze decyzji odnośnie ich rozpatrzenia - mówi Grażyna Rokita z biura prasowego Sądu Okręgowego. Są wątpliwości, czy termin składania protestów upłynął wczoraj, czy w ubiegły piątek. Te złożone dziś mogą więc być nieważne. - Protesty wyborcze rozpatrują trzy wydziały Sądu Okręgowego. Mają na to 30 dni od terminu złożenia wniosku - wyjaśnia Grażyna Rokita.

- Jestem głęboko zaniepokojona nieprawidłowościami, do których dochodziło w trakcie wyborów - mówi Agata Banasik. - Przy takim wyniku Nowej Prawicy mogły one mieć wpływ nie tylko na wynik głosowania, ale także na podział mandatów - dodaje.

- Dostajemy setki doniesień, że głosowano na naszych kandydatów, jednak w protokołach komisji zapisano zero głosów. Możemy więc mieć wątpliwości co do wyniku wyborów - tłumaczy Konrad Berkowicz, który kandydował na prezydenta Krakowa z list Kongresu Nowej Prawicy. Jak podkreśla Berkowicz, jedną z przyczyn złożenia protestu był "nieszczelny system i liczne błędy podczas liczenia głosów".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski