MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zacięty mecz w Wojnarowej

DW
Po dramatycznym meczu piłkarze z Wojnarowej zwyciężyli ambitnie walczących graczy Jordana Fot. Michał Klag
Po dramatycznym meczu piłkarze z Wojnarowej zwyciężyli ambitnie walczących graczy Jordana Fot. Michał Klag
V LIGA, NOWY SĄCZ. Liderujące zespoły z Mszany Dolnej i Gorlic niespodziewanie potraciły punkty

Po dramatycznym meczu piłkarze z Wojnarowej zwyciężyli ambitnie walczących graczy Jordana Fot. Michał Klag

Orzeł Wojnarowa - Jordan Jordanów 3:2 (2:0)

1:0 Bałuszyński 16, 2:0 Nowak 39 karny, 2:1 D. Czubin 71, 2:2 Tyrpa 79, 3:2 M. Mędoń 81.

Sędziował Bogusław Bożek (Gorlice). Żółte kartki: D. Obrzut, Szambelan, Kmak - Kołodziejczyk. Widzów 200.

Orzeł: Krok - Durlak, Gigoń, Szczerba, M. Mędoń - D. Obrzut, Fyda (46 Kiełbasa), Bałuszyński, Nowak (60 Szczepanik, 63 T. Mędoń) - Koralik (85 Kmak), Szambelan.

Jordan: Sitarz - Kołodziejczyk, Kulka, Romaniak, Pietrzak - Wróbel, Sewioło (74 M. Czubin) , Tyrpa, D. Czubin - Filipiarz, Hodana.

Pojedynek dwóch zespołów ze środkowej strefy ligowej tabeli dostarczył sporo emocji, a dość licznie zgromadzeni kibice zobaczyli aż pięć goli. Po zasłużone w sumie zwycięstwo sięgnęli gospodarze, którzy wykazali więcej determinacji i w końcówce zawodów przechylili szalę na swoją korzyść.

Pierwsza połowa toczyła się zdecydowanie pod dyktando miejscowych, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich. W 16 min jedną z nich wykorzystał Bałuszyński, którzy przejął piłkę po dalekim wyrzucie z autu w wykonaniu Duraka, efektownie ograł jednego z obrońców i precyzyjnym strzałem z dość ostrego kąta dał swojej drużynie prowadzenie. W 39 min zostało ono podwyższone za sprawą Nowaka, który bezbłędnie wykorzystał "jedenastkę" słusznie podyktowaną za faul na Koraliku. Na przerwę zatem Orzeł schodził z dwubramkową zaliczką i wydawało się, że w drugiej części gry miejscowi spokojnie będą kontrolować boiskowe wydarzenia.

Scenariusz ten sprawdzał się do 63 min, kiedy po jednym ze starć fatalnie na plac gry upadł wprowadzony zaledwie trzy minuty wcześniej Szczepanik, który doznał skomplikowanego złamania ręki. Konieczna była interwencja lekarza z pogotowia, co spowodowało, że w zawodach nastąpiła dłuższa przerwa. Pauza ta oraz nieszczęście kolegi podziałały na graczy z Wojnarowej na tyle deprymująco, że dość szybko roztrwonili oni wypracowaną w pierwszej połowie przewagę. W 71 min fatalnie zachował się jeden z defensorów Orła, który wybił futbolówkę wprost pod nogi Tyrpy, który popisał się ładną wrzutką w pole karne, a tam dzieła dokończył D. Czubin, umieszczając piłkę w siatce. Gol kontaktowy natychmiast zmobilizował graczy Jordana, którzy zwietrzyli swoją szansę. W 79 min dopięli swego, wykorzystując tym razem błąd Kroka, który źle obliczył lot piłki uderzonej przez Tyrpę z rzutu wolnego z odległości ok. 40 metrów i nie zdołał uchronić swojego zespołu przed stratą gola.

Dramatyczna końcówka przyniosła jednak radość gospodarzom, którzy w 81 min uzyskali - jak się później okazało - zwycięskie trafienie. Bohaterem w ich szeregach został M. Mędoń, który wykorzystał ładne dośrodkowanie D. Obrzuta z rzutu rożnego i głową ulokował futbolówkę w bramce strzeżonej przez Sitarza.

Daniel Weimer

Turbacz Mszana Dolna - LKS Szaflary 1:1 (1:0)

1:0 Dąbrowa 35, 1:1 Baboń 67.
Sędziował Jerzy Cetnarowski (Nowy Sącz). Żółte kartki: Wierzycki, Krywoborodenko, Paś, Czarnota, Sochacki - Czernik. Widzów 150.

Turbacz: Kawula - Popławski (75 Opyd), Wierzycki, Smoleń, Potaczek - Szynalik, Krywoborodenko (60 Krzysztofiak), Czarnota, Dąbrowa - Piekarczyk (41 Sochacki), Paś (82 Surówka).

Szaflary: Cisoń - Hajnos, Rusnak, Strama, P. Kamiński - Baboń, Czernik (66 Kurańda), Potoczak, Maciaś - F. Kamiński, Marek (86 Szulc).

Spory zawód sprawili swym kibicom piłkarze lidera. Na własnym terenie stracili dwa punkty i trzeba przyznać, że remis jest wynikiem odzwierciedlającym przebieg boiskowych wydarzeń.

Rozpoczęło się planowo, tzn. od gola dla Turbacza. Na indywidualną akcję zdecydował się Dąbrowa, kończąc ją efektownym strzałem z narożnika pola karnego. Wyrównał już po przerwie Baboń, który z 11 metrów głową skierował piłkę do siatki.

(DW)

ULKS Korzenna - Podhale Nowy Targ 2:0 (2:0)

1:0 Połeć 25, 2:0 Znamirowski 32.

Sędziował Gabriel Antoszak (Gorlice). Żółte kartki: Bober, Sulka. Widzów 150.

Korzenna: Szczerba - Michał Olszewski, Mokrzycki, Griński, J. Kantor - Radzik, Wójcik, M. Kantor, Zięba (89 Bajorek) - Znamirowski (61 Obrochta), Połeć.

Podhale: Bujak - Bober, Mastalski (46 Gołuchowski), W. Żółtek, D. Żółtek - Wąski, Misiura (46 Sulka), Antolak, Świętek - Gardoń (75 Romanowski), Dudek (60 Czapp).

Faworyzowani gospodarze na komplet punktów zapracowali głównie w pierwszej połowie, kiedy dwukrotnie pokonywali bramkarza nowotarżan. Trafić powinien Połeć, ale w 10 min przegrał pojedynek z Bujakiem. Golkiper Podhala był już bezradny przy powtórce opisanej sytuacji. Wówczas napastnik Korzennej dosłownie wjechał z piłką do pustej bramki. Wynik ustalony został po upływie drugiego kwadransa, gdy po dośrodkowaniu Grińskiego Znamirowski głową z 5 metrów skierował futbolówkę do siatki.

(DW)

Victoria Witowice - AKS Ujanowice 0:1 (0:1)

0:1 Grabczyk 5.

Sędziował Jakub Kupczak (Nowy Sącz). Żółte kartki: Kurzydło - Kmiecik.

Victoria: Olszewski - Salamon, Stawiarski, Rosiek, Kurzydło - M. Bednarek (46 Tocha), Orzechowski (75 S. Hajduk), Grobarczyk, Skórnóg - Mikulec, J. Bednarek.

Ujanowice: Gwiżdż - Dudek, Jasica, Firlej, Bodziony - Orzeł, Daniel Pławecki (67 P. Janisz), Dariusz Pławecki, Nowak (72 Kmiecik) - Grabczyk, Przystał (82 R. Zelek).

Niedzielne zawody - jak przystało na derby - były meczem walki, aczkolwiek toczonej w wyjątkowo sportowej atmosferze z poszanowaniem zasad fair play. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, stąd też kibice nie zobaczyli zbyt wielu sytuacji podbramkowych, chociaż początek spotkania mógł sugerować, że padnie sporo goli. Już w 5 min Grabczyk bezlitośnie wykorzystał błąd obrony Victorii i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Olszewskim, dając swojej drużynie prowadzenie. Miejscowi natychmiast ruszyli do odrabiania strat, jednak gracze Ujanowic bardzo skrupulatnie realizowali założenia taktyczne, nie pozwalając rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Sami zaś próbowali podwyższyć rezultat, od czasu do czasu kontratakując. O zabezpieczenie własnej bramki mogli być spokojni, bowiem bardzo pewnie tego dnia spisywał się ich golkiper Gwiżdż.
(DW)

Poprad Rytro - Łosoś Łososina D. 2:1 (1:1)

0:1 M. Krok 31, 1:1 Poczkajski 40 karny, 2:1 K. Dziedzina 60.

Sędziował Tomasz Jabłecki (Nowy Targ). Żółte kartki: Gryźlak, Filip - Gródek. Widzów 300.

Poprad: Stokłosa - Łękawski (46 Gryźlak), Klag, Rosiek, Janikowski - Duda, K. Dziedzina, Pawlik (85 S. Dziedzina), Tomasiak (60 Zontek) - Filip, Poczkajski (75 Klóska).

Łosoś: Grzegorzek - Krawczyk (34 Gródek), Bomba, T. Grzybowski (84 Maciuszek), Ł. Krok - Nowak, Wrona, M. Krok, R. Augustyn - P. Grzybowski (60 Faron), Skirło.

W 31 min, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Nowaka, precyzyjnym uderzeniem w dalszy róg bramki Popradu popisał się M. Krok i było 1:0 dla gości. Niedługo przed przerwą w obrębie pola karnego Łososia faulowany był Duda i arbiter zarządził "jedenastkę", którą pewnie na gola zamienił Poczkajski.

W drugiej części gry zarysowała się przewaga ekipy z Rytra, której udokumentowanie nastąpiło w 60 min za sprawą K. Dziedziny, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przewagi tej Poprad nie oddał już do końca zawodów, chociaż jeszcze w 80 min gracze Łososia domagali się rzutu karnego za faul na M. Kroku, jednak tym razem gwizdek rozjemcy milczał. Zwycięstwo gospodarzy mogło być zresztą bardziej okazałe, gdyby w ostatnich sekundach gry większą precyzją wykazał się Filip, który w dogodnej sytuacji fatalnie spudłował.

(DW)

Dobrzanka Dobra - Ogniwo Piwniczna 0:2 (0:1)

0:1 Kowarski 40, 0:2 Ziobrowski 73.

Sędziował Damian Opaliński (Gorlice). Żółte kartki: Palka, Podgórni, K. Dziadoń - Malik, Kubiela, Mikołajczyk. Widzów 150.

Dobrzanka: Kołodziej - Zawada, Podgórni, Niedojad, Hołuj (46 Czyrnek) - G. Palkij, D. Palkij (80 Lizak), Palka, K. Dziadoń - W. Dziadoń, Skwarczek (46 Jantos).

Ogniwo: Toczek - Mączka, Malik, Cetnarowski, Kowarski - Izworski (85 Dropek), Wójcik (72 Gorczowski), Ziobrowski, Mikołajczyk - Kubiela (68 Sztuczka), Oleksy (90 Pietrzak).

Początek zawodów wyglądał bardzo optymistycznie dla gospodarzy. Narzucili oni dość szybkie tempo gry i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, zabrakło jednak skuteczności. W 40 min po dośrodkowaniu Mikołajczyka z rzutu rożnego precyzyjnym uderzeniem popisał się Kowarski i Ogniwo objęło prowadzenie.**Po zmianie stron ekipa z Piwnicznej zdominowała boiskowe wydarzenia, nie dopuszczając do zagrożenia pod bramką strzeżoną przez Toczka. Kilkakrotnie popisali się też ładnymi kontratakami. Po jednym z nich w 73 min wywalczyli rzut wolny z odległości ok. 20 m od bramki Dobrzanki. Do piłki podszedł Izworski, ostro dośrodkował w pole karne, gdzie na futbolówkę czekał już Ziobrowski, który ustalił wynik spotkania.

(DW)

Olimpia Pisarzowa - Glinik Gorlice 2:2 (1:0)

1:0 Nawalaniec 40, 1:1 Augustyn 47, 2:1 Sobonkiewicz 48, 2:2 Augustyn 73.

Sędziował Krzysztof Ziaja (Nowy Sącz). Mecz bez kartek. Widzów 150.
Olimpia: Borzęcki - Tumidaj, Puto, Schreiner, Pajda (59 Orzeł) - Mąka, Nawalaniec (80 Połomski), Sejmej, Sobonkiewicz (60 Kurzeja) - Dudek, Kociołek.

Glinik: Brzeziński - Migacz, Olech, Rząca, Gomulak (52 Nidecki) - Laskoś, Stępkowicz, Chorobik, Jabłczyk (72 Machowski) - Kurek, Augustyn.

Kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie na stadionie w Pisarzowej obejrzeli bardzo ciekawe zawody, obfitujące w sytuacje podbramkowe i przede wszystkim gole.

Początek meczu należał zdecydowanie do gospodarzy, którzy kilkakrotnie stworzyli sobie dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia, ale brakowało skuteczności. Dopiero w 40 min Nawalaniec wykorzystał precyzyjne podanie Mąki i było 1:0 dla Olimpii. Tuż po przerwie rewanżu na gospodarzach dokonał Augustyn, który w środkowej strefie boiska odebrał futbolówkę jednemu z defensorów i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Borzęckim. Odpowiedź pisarzowian była natychmiastowa, bowiem już minutę później objęli oni prowadzenie za sprawą Sobonkiewicza. Jak się później okazało, nie był to koniec emocji w tym spotkaniu. W 73 min kolejny błąd miejscowej obrony ponownie wykorzystał Augustyn, ustalając rezultat meczu na sprawiedliwy remis.

(DW)

LKS Kobylanka - Gród Podegrodzie 0:0

Sędziował Wacław Gargula (Nowy Sącz). Żółte kartki: Trzyna - Berowski, Szewczyk dwie, M. Knurowski, K. Ciurka. Czerwona kartka: Szewczyk (82). Widzów 50.

Kobylanka: Grądalski - Żmigrodzki, Guter, Trzyna, Szura - Woźniak, Kozioł, Kotowicz (79 Kwarciński), Grajewski - Cionek (65 Bogusz), Jamro.

Gród: D. Konstanty - Szewczyk, G. Konstanty, Berowski, M. Knurowski - Duda, R. Ciurka (80 Nowak), Zgrzeblak, K. Ciurka - Golonka (88 Matiasz), Kostrzewa (72 Kulig).

To był mecz walki, w którym o wygranej jednej ze stron miała przesądzić przewaga fizyczna. A że obydwie drużyny zaprezentowały porównywalną siłę i kondycję, skończyło się na sprawiedliwym podziale punktów.

W pierwszej połowie najdogodniejszych sytuacji bramkowych nie wykorzystali Kozioł w 5 (przegrał pojedynek z D. Konstantym) i Jamro w 33 min (z 11 m posłał piłkę nad poprzeczkę) oraz Zgrzeblak w 14 (spudłował z 5 m) i Golonka w 16 min (z 8 m główkował za wysoko). Także po przerwie żadnemu z piłkarzy nie udało się pokonać golkiperów. Najbliżej tego znajdowali się Woźniak w 59 (jego strzał zneutralizował D. Konstanty), Bogusz w 87 i 89 min (w obydwu przypadkach uderzał obok celu) oraz Kostrzewa w 46 (po przymiarce z 16 m udanie interweniował Grądalski), 70 (z 17 m trafił w poprzeczkę) oraz Golonka w 63 min, po którego strzale z narożnika pola karnego czujność zachował bramkarz Kobylanki. (DW)

  1.   Turbacz   16   39   49-20

  2.   Glinik   17   36   44-22

  3.   Łosoś   17   28   30-24

  4.   Szaflary   17   28   31-31

  5.   Poprad   17   26   34-34
  6.   Ogniwo   16   25   25-21

  7.   Korzenna   17   24   27-25

  8.   Jordan   17   23   33-28

  9.   Olimpia   16   21   27-29

  10.   Orzeł   17   20   32-36

  11.   Victoria   17   19   22-39

  12.   Ujanowice   17   18   22-36

  13.   Dobrzanka   17   17   33-35

  14.   Gród   17   15   23-27

  15.   Kobylanka   15   15   17-21

  16.   Podhale   16   11   18-39

27/28 kwietnia: Glinik - Orzeł, s. 17, Gród - Dobrzanka, n. 11, Ujanowice - Kobylanka, n. 13, Szaflary - Victoria, n. 16, Jordan - Turbacz, n. 17, Ogniwo - Podhale, n. 17, Korzenna - Poprad, n. 17, Łosoś - Olimpia, n. 17.

(DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski