Zadania i kompetencje

Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO

Ostatni przykład – ratownictwo medyczne, a właściwie spóźniony dojazd karetek do osób potrzebujących pomocy. Może być trudno ustalić, kto za to odpowiada. System jest tak skonstruowany, że wojewoda odpowiada za plan ratownictwa medycznego, a więc rozlokowanie karetek i dyspozytorni przyjmujących zgłoszenia. Pogotowie ratunkowe obsługujące telefony alarmowe podlega marszałkowi województwa, karetki stojące w terenie – szpitalom – powiatom, a więc starostom. Trzech odpowiedzialnych za jedno bardzo ważne zadanie. Gdy pojawia się problem lub wpadka, jest kłopot z ustaleniem, kto ponosi winę.

Przykładów może być więcej. Za wały przeciwpowodziowe odpowiada samorząd województwa, ale utrzymanie obwałowań finansuje budżet państwa. Gdy wezbrane rzeki przerywają wały, administracja centralna i samorządowa obwiniają się nawzajem.

Za szkoły odpowiadają samorządy, ale nie mogą decydować, ile zapłacą nauczycielom, bo to robi państwo, oczywiście, znowu płacąc za mało.

Takie sytuacje powodują rozmycie odpowiedzialności. Rozumiem, że nie ma prostych recept na wszystkie problemy tego świata, ale trudno mi pogodzić się z tym, że często zamiast prostych rozwiązań wyszukuje się najbardziej skomplikowane. Kiedy wiele lat temu pytałem, po co dwie administracje na poziomie regionów (wojewoda i marszałek), których kompetencje się pokrywają, usłyszałem, że kompetencje może są podobne, lecz zadania zupełnie inne. A nie można było w jednym urzędzie zmieścić tych kompetencji i tych zadań?

Oczywiście – można było, ale wtedy każdy z nas miałby łatwiejsze zadanie znalezienia niekompetentnych.