Barbara Rotter-Stankiewicz: ZA MOICH CZASÓW
Jeszcze do niedawna słowo emeryt brzmiało niemal obraźliwie, bo oznaczało, że ktoś jest po pierwsze – stary, po drugie – bezużyteczny, a często wręcz zramolały. Po prostu – życie miał już za sobą i zostało mu tylko czekanie na przeniesienie się do innej, znacznie lepszej rzeczywistości, urozmaicone ewentualnie bawieniem wnuków.
No i, oczywiście, musiał być biedny jak mysz kościelna, bo emeytury w naszym kraju nigdy nie były imponujące. I stąd przede wszystkim brała się ochota do pozostania jak najdłużej w swoim miejscu pracy albo do znalezienia dodatkowego zajęcia (np. zawodowego stania w kolejkach po mięso), dzięki któremu można było uzupełnić emerycki budżet.
Od pewnego czasu sytuacja jednak nieco się zmieniła. Wprawdzie emerytury z reguły są skromne lub bardzo skromne, ale mimo wszystko starsi ludzie lepiej się trzymają. Zaczęli dbać o siebie i zaczęto – wbrew pozorom – nieco bardziej dbać o nich. Są aktywniejsi fizycznie, dokształcają się i pozwalają sobie na różne przyjemności.
W ten sposób udało się "wygospodarować” kilka lat na w miarę normalne i przyjemne życie, nie ograniczające się tylko do odwiedzin u kolejnych lekarzy i robienia jak najtańszych zakupów.
Ten złoty czas po sześćdziesiątce, a przed siedemdziesiątką trzeba będzie jedak wykreślić z życiorysu. Jeśli bowiem popracujemy sobie o siedem lat dłużej, nie będzie już ani czasu, ani siły na korzystanie z resztek życia.
Dzisiejsi trzydziestoparo-latkowie mają przed sobą perspektywę zatrudnienia niemal po kres swoich dni. Nie będą mieli nawet okazji niańczyć potomstwa swoich dzieci, bo zanim skończą zawodową karierę, ich wnuki będą już się żenić. Seniorom pozostanie tylko doglądanie prawnucząt...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?