Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakazany DAVID i JAŚ

Redakcja
W tym roku, wraz w wprowadzeniem nowych tablic rejestracyjnych, stworzono możliwość indywidualnego (przynajmniej w części) skomponowania wyglądu tablicy swojego samochodu. Pozwolono na zagospodarowanie pięciu (końcowych) z siedmiu pól. Obowiązkowa jest pierwsza litera - w przypadku województwa małopolskiego jest to "K". Jeśli ktoś ma taką ochotę - może zaproponować wypełnienie ostatnich 5 miejsc; gdy zajmie się wszystkie - nie ma problemu, gdy mniej (np. 3) - resztę trzeba uzupełnić cyframi - zaproponowanymi przez właściciela samochodu lub przez urząd. Jest w tym przypadku dowolność, przy pewnym ograniczeniu, gdyż cały zaproponowany napis nie może komponować się w obraźliwy zwrot, sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub obcojęzyczny.

25 podanych przez ministerstwo liter pozwala na napisanie tylko niektórych "wyrazów, skrótów lub określeń w języku polskim"; wśród tych liter są przy tym dwie nie należące do alfabetu polskiego

 - Nikt dotychczas nie zgłosił propozycji obraźliwych nazw, niezgodnych z przepisami, choć zdarzały się odmowy wydania zezwolenia na wpisanie zasugerowanej nazwy - mówi Edmund Olczak, wicedyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Krakowa.
 Jeśli komuś nie przeszkadzają te warunki i chce mieć indywidualnie skomponowaną tablicę rejestracyjną, musi jeszcze za to zapłacić 1000 złotych, czyli o 920 złotych więcej niż gdyby wziął zwykłą tablicę - z przydziału.
 Dotychczas zdecydowało się na to 49 właścicieli samochodów. W indywidualnych rejestracjach dominują imiona; jest m.in.: ADAM, BASIA, BOLEK, ASIA... Ponieważ nie wszystkie imiona wyczerpują pięć pól - bywa, że jest JAN36 lub KUBA5. Zgłosiło się też już trzech Marków; z uwagi na to, że przed imieniem może być tylko K i cyfra od 0 do 9 - będzie więc jeszcze możliwe w województwie zarejestrowanie tylko siedmiu Marków, gdyż wtedy wyczerpią się już możliwości tablic. Oprócz imion są też zdrobnienia, pod którymi znane są pewne osoby w konkretnych środowiskach, np. KUZI1. Wśród zaproponowanych i przyjętych nazw jest tez m.in.: PILOT, SPORT, MAG07 oraz BACA1.
 - Odmawialiśmy zaakceptowania niektórych propozycji, a dotyczyły one wyłącznie nazw lub imion obcojęzycznych - mówi Edmund Olczak. - Nie zgodziliśmy się m.in. na umieszczenie na tablicy imienia JERRY. Przepis wyraźnie mówi, że w grę wchodzi wyłącznie wyraz polski. Ustaliliśmy więc, że może być JERZY lub JUREK. Odstępstwo może być jedynie w przypadku nazw niektórych firm, które funkcjonują od dawna i zostały kiedyś zarejestrowane. Decyzję w sprawie zezwolenia na indywidualną nazwę oddano w kompetencje organu rejestrującego, czyli gminy. Ponieważ urzędnik też może mieć wątpliwości, zwróciliśmy się w tej sprawie o pomoc do Instytutu Języka Polskiego PAN w Krakowie, który zaoferował współpracę.
 Do wydziału dotarło niedawno pismo, w którym na temat "wyróżników indywidualnych na tablicach rejestracyjnych" - w związku z pytaniami z Urzędu Miasta Krakowa - wypowiedział się prof. Walery Pisarek, przewodniczący Rady Języka Polskiego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk. "Źródłem kłopotów dla organu wydającego tablice rejestracyjne, a tym samym akceptującego formę wyróżnika indywidualnego pojazdu jest pewna niespójność między p. 1 par. 21 rozporządzenia ministra transportu z 31 marca 2000 roku, zmieniającego rozporządzenie w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów (numery rejestracyjne tworzone są ze zbioru następujących 25 liter: A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K, L, M, N, O, P, R, S, T, U, V, W, X, Y, Z oraz cyfr do 0 do 9) a p. 5 tegoż paragrafu 21 (wyróżnik indywidualny powinien stanowić wyraz, skrót lub określenie w języku polskim, nie zawierający treści obraźliwych lub niezgodnych z zasadami współżycia społecznego). Niespójność między tymi dwoma punktami polega na tym, że z jednej strony 25 podanych liter pozwala na napisanie tylko niektórych _wyrazów, skrótów lub określeń w języku polskim, _z drugiej zaś wśród tych 25 liter są dwie litery nie należące do alfabetu polskiego (V i X)" - stwierdził prof. Pisarek.
 Profesor uznał, że "wyróżnikiem indywidualnym" może być to, co zapisano zgodnie z zasadami polskiej pisowni, używając 23 liter (bez V i X). Jego zdaniem - nie można przy tym umieścić na tablicy np. słów: JAŚ, STAŚ czy GOŁĄB, gdyż nie dają się one, zgodnie z polska pisownią, "zapisać za pomocą niepełnego polskiego alfabetu". Nie można też ominąć tego problemu - napisami: JAS, STAS czy GOLAB, gdyż nie są one wtedy "określeniami w języku polskim". "Może być wyróżnikiem indywidualnym imię DAWID, ale nie: DAVID" - dodał profesor.
 - _Te wyjaśnienia, które ostatnio otrzymaliśmy, są bardzo przydatne urzędnikom przy rozstrzyganiu w sprawach, które mogą budzić wątpliwości - _przyznał Edmund Olczak.

 (J.ŚW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski