Zamach na szpital

W Szczyrzycu leczą się też mieszkańcy powiatu myślenickiego

 Decyzję o rozwiązaniu umowy najmu ze Stowarzyszeniem Ochrony i Promocji Zdrowia, stanowiącym organ założycielski dla szpitala pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego, przekazało jego członkom starostwo powiatu limanowskiego. Oznacza to, że do połowy stycznia 2002 roku Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Szczyrzycu ma opuścić swoją siedzibę.
 Dyrektor Małopolskiej Regionalnej Kasy Chorych Jacek Kukurba mówi:
 - Starosta jako organ założycielski szpitala w Limanowej powinien przede wszystkim nadzorować działania podległej placówki, a nie usiłować zarządzać ochroną zdrowia w powiecie. Przypomina to ręczne sterowanie z poprzedniej epoki - tymczasem polityką leczyć się pacjentów nie powinno. Szpital w Limanowej z realizacją kontraktu ma problemy. Szpital w Szczyrzycu ma warunki, które można stawiać za wzór innym. Nie mamy zastrzeżeń ani do jakości wykonywanych tam usług, ani do sposobu wydawania na nie publicznych pieniędzy. Świadczenia wykonywane są tam na wysokim poziomie. Na szpital limanowski są natomiast skargi. Jeżeli mówimy o zmianach, to sądzę, że sytuację w szpitalu limanowskim można by poprawić raczej poprzez włączenie go do szczyrzyckiej placówki, a nie odwrotnie. Propozycja powiatu to iluzoryczny ratunek dla limanowskiego szpitala. Wchłonięcie szpitala w Szczyrzycu nie oznacza ponadto wyższego kontraktu dla ZOZ w Limanowej - mówi Kukurba.
 Wobec groźby likwidacji szczyrzyckiej lecznicy w 1999 roku protestowało 14 tys. mieszkańców. Teraz podobne stanowisko przyjęły władze okolicznych gmin. Społeczność lokalna docenia starania i operatywność członków Stowarzyszenia Ochrony i Promocji Zdrowia - organu założycielskiego szpitala. Mieszkańcy gmin są przekonani, że istnienie szpitala zawdzięczają organizacji wspieranej autorytetem opactwa Cystersów. Osiągnięcia stowarzyszenia potwierdzają właściwy kierunek przemian w organizacji służby zdrowia.
 - Wzięliśmy odpowiedzialność za prowadzenie szpitala. Konwent zobowiązał mnie do jego utrzymania. Taka była wola społeczności - mówi opat klasztoru oo. Cystersów i prezes stowarzyszenia ojciec Eugeniusz Włodarczyk. Po ponad roku potwierdza się, że placówka funkcjonuje dobrze. W limanowskim starostwie pojawiają się argumenty o potrzebie dzielenia wypracowanego w obu szpitalach dochodu po równo. Oznacza to powrót do dawnych struktur. Mało kto, spośród zainteresowanych leczeniem w Szczyrzycu wierzy w skuteczność takiej organizacji ochrony zdrowia. Przekonani wydają się jedynie urzędnicy. (JBO)