Zaminowane drogi do twierdzy Donieck

Ukraińskie wojska zaciskają pętlę wokół Doniecka na wschodzie kraju. To milionowe miasto jest największym bastionem tzw. separatystów.

Prorosyjscy bojówkarze robią wszystko, by opóźnić marsz wojsk ukraińskich, między innymi wysadzili w powietrze trzy mosty na trasach prowadzących do miasta. Zdaniem ukraińskich wojskowych wiele tras zostało też przez separatystów zaminowanych.

Jak relacjonują dziennikarze BBC, miasto szykuje się do obrony. – Natarcia jeszcze nie ma, ale ludzie już się boją, co będzie za chwilę – opowiadał dziennikarzowi BBC jeden z mieszkańców, Jewgienij Szibałow. Wiele sklepów za­mk­-nięto, banki również zapowiedziały, że zaprzestają pracy.

Kijów jest zdeterminowany, by jak najszybciej wyprzeć separatystów z Doniecka i innych miast na wschodzie kraju. Jak oświadczyli przedstawiciele ukraińskiego resortu obrony, jednostronnego zawieszenia broni już nie będzie, a operacja antyterrorystyczna ma trwać do kapitulacji separatystów. Powołują się na decyzję prezydenta Ukrainy Petra Po­roszenki, który dopuszcza roz­mowy, ale po złożeniu broni przez bojowników.

Kijów dał szansę separatystom na złożenie broni, ogłaszając jednostronne zawieszenie broni 20 czerwca. Po kilku dniach dołączyli do niego formalnie separatyści. Rozejm był jednak regularnie naruszany, a przeciwnicy Kijowa powtarzali, że nie skapitulują ani nie złożą broni.

W tej sytuacji 30 czerwca Poroszenko podjął decyzję o wznowieniu działań militarnych przeciwko separatystom. W ostatnich dniach siły ukraińskie przełamały linie obrony w Kramatorsku, Słowiańsku i innych miastach na wschodzie kraju. Separatyści w pośpiechu wycofali się między innymi do Doniecka.

Liderzy separatystów zadeklarowali, że nie złożą broni. Zapowiadają obronę swoich pozycji, wznoszą barykady. W tej sytuacji amerykański prezydent Barack Obama i przywódca Francji François Hollande zaapelowali do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, by nakłonił prorosyjskich separatystów do podjęcia dialogu z Kijowem. Tak wynika z telefonicznych uzgodnień, jakie poczynili w poniedziałek wieczorem Obama i Hollande.

Być może straszakiem na Putina będzie wstępna zgoda unijnych krajów na rozszerzenie listy osób objętych sankcjami w związku z kryzysem na Ukrainie. Decyzja może być już podjęta na unijnym szczycie 16 lipca w Brukseli.

Komuniści do podziemia

Ukraińskie Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do sądu o wydanie zakazu działalności Komunistycznej Partii Ukrainy (KPU). O decyzji o likwidacji KPU powiadomił szef resortu Pawło Petrenko. Minister powiedział na briefingu, że decyzję o wydaniu zakazu działalności KPU podjął i podpisał na podstawie zebranych dowodów nielegalnych działań tej partii. – Żadna siła polityczna nie ma zagwarantowanej ochrony, jeśli narusza prawo – oświadczył minister. (PAP)