Sygnał alarmu rozległ się po godzinie 22. Paliły się materiały zgromadzone w warsztacie.
- Pierwsi próbę ugaszenia pożaru podjęli pracownicy warsztatu. Zrobili to przy pomocy podręcznych gaśnic - relacjonuje asp. Łukasz Romaniec, dyżurny operacyjny powiatu w tarnowskiej PSP.
Po chwili z odsieczą pospieszyli im strażacy z miejscowej jednostki OSP i dogasili to, czego nie udało się wcześniej stłumić. Akcja trwała blisko godzinę. Straty oszacowano na tysiąc złotych, ale byłyby dużo większe, gdyby w porę nie zauważono pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?