Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłata czy odwołanie?

Magdalena Uchto
archiwum Polskapresse
Miechów. Starostwo przegrało w sądzie sprawę z Polskim Stowarzyszeniem na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.

Zgodnie z wyrokiem sądu I instancji będzie musiało zapłacić mu ponad 500 tys. zł. Władze powiatu nie wykluczają złożenia apelacji.

Stanisław Ryłko, przewodniczący miechowskiego koła PSnROzUU, podkreśla, że starostwo – w ostatnich latach – zaniżało dotację na edukację niepełnosprawnych dzieci, które realizują obowiązek szkolny w Ośrodku Rehabilitacyjno – Edukacyjno – Wychowawczym w Miechowie. Ostatecznie do sądu trafiła sprawa o zaległą wypłatę dotacji za okres 2009 – 2011.

Starostwo otrzymuje ją z Ministerstwa Edukacji Narodowej i wbrew przepisom ustawy o systemie oświaty, a w szczególności art. 90 a uszczupla, przekazując ją w niepełnej wysokości. A jest ona wyliczana według specjalnego algorytmu; co roku kwota jest inna – mówi Stanisław Ryłko. Dodaje, że stowarzyszenie szukało pomocy m.in. u Rzecznika Praw Dziecka, posłów, w Regionalnej Izbie Obrachunkowej. – _W końcu kontrola RIO wykazała nieprawidłowe dokonywanie przez starostwo obliczeń kwot dotacji. Za 2012 rok brak wyrównano. Natomiast za lata 2009, 2010 i 2011 starostwo powiatowe zalega 484 tysiące 866 złotych _– wylicza Stanisław Ryłko.

Krzysztof Świerczek, radny powiatowy, zwraca uwagę, że stowarzyszenie chciało doprowadzić do ugody. – _Apelowaliśmy o to, bo wtedy powiat zapłaciłby 200 tysięcy złotych. Ale władze powiatu twierdziły, że mają argumenty, iż nie muszą przekazywać wyrównania. Sprawa trafiła do sądu, ale nikt ze starostwa nawet nie pojechał na rozprawę. W efekcie sąd zdecydował, że starostwo musi zapłacić stowarzyszeniu nie tylko ponad 480 tysięcy zaległej dotacji, ale także 15 tysięcy kosztów sądowych, 7 tysięcy obsługi prawnej plus odsetki _– wskazuje radny.

Podczas ostatniej sesji powiatowej radca prawny starostwa Anna Rybakiezy–Ralska podkreśliła, że stanowisko starostwa wskazywało na nieprawidłowości w OREW, na które – jak stwierdziła – „nie ma namacalnych dowodów”. Wyjaśniła, że starostwo miał reprezentować w sądzie Leonard Mazur, naczelnik Wydziału Oświaty. Jednak w tym czasie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Starostwo liczyło, że sąd odroczy sprawę. Ten jednak rozstrzygnął ją na korzyść OREW–u. – _Po __otrzymaniu uzasadnienia wyroku zdecydujemy, czy wnosimy apelację czy nie _– poinformowała radczyni.

W piątek rzecznik starostwa miał przesłać „Dziennikowi Polskiemu” szczegółowe wyjaśnienie starostwa w sprawie dotacji. Jednak do dziś go nie otrzymaliśmy.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski